Burmistrz, starosta i wójtowie dostaną spore podwyżki. Zobaczcie, jakie są obecnie pensje samorządowców w powiecie wieluńskim GALERIA ZDJĘĆ

Podwyżki wynagrodzeń dla burmistrzów, wójtów i starostów będą uchwalane w najbliższych tygodniach. O ich wysokości będą decydować radni. Wiadomo jednak, poniżej jakich kwot nie będą mogli zejść. Znowelizowana ustawa wprowadza bowiem do porządku prawnego minimalną wysokość uposażenia dla osób zajmujących kierownicze stanowiska w urzędach samorządowych. Do tej pory obowiązywały tylko górne limity wynagrodzeń.

Jak to wygląda w przypadku burmistrza Wielunia? Jego nowe wynagrodzenie zasadnicze oraz dodatki funkcyjny i specjalny razem wzięte nie mogą być niższe niż 14 435 zł brutto. To 4 tys. zł więcej od obecnego uposażenia Pawła Okrasy. A to nie wszystko, bo burmistrzowi przysługuje jeszcze dodatek stażowy. Maksymalnie burmistrz będzie mógł natomiast zarobić 18 044 zł (plus stażowe). Na jakie apanaże będzie mógł liczyć Okrasa, przekonamy się jeszcze w tym miesiącu. Podczas listopadowego posiedzenia rady ma być zarazem głosowana uchwała dotycząca nowych diet dla radnych.

- Na najbliższą sesję zostaną przygotowane stosowne uchwały, dopasowujące wysokość wynagrodzenia burmistrza i diet radnych do nowych przepisów. Ustawodawca wymusza na nas podjęcie takich decyzji – mówi Piotr Radowski, przewodniczący Rady Miejskiej w Wieluniu.

ZOBACZ W GALERII ZDJĘĆ: ZAROBKI SZEFÓW URZĘDÓW SAMORZĄDOWYCH I DIETY PRZEWODNICZĄCYCH RAD W POWIECIE WIELUŃSKIM (kwoty znajdują się pod zdjęciami)

Wysokość maksymalnego i minimalnego wynagrodzenia jest uzależniona od wielkości samorządu. Dlatego widełki dla wójtów gmin wiejskich w powiecie wieluńskim są niższe w przypadku burmistrza Wielunia. Nie licząc dodatku stażowego, wójt gminy liczącej do 15 tys. mieszkańców może teraz zarabiać nie więcej niż 17 420 zł, a nie mniej niż 13 936 zł.

W pow. wieluńskim najlepiej zarabiają obecnie wójtowie gmin Czarnożyły, Pątnów i Ostrówek, których pełne wynagrodzenia brutto wynoszą nieco powyżej 10 tys. zł. Pensje pozostałych wójtów mieszczą się między 9 a 10 tys. zł. Pieniądze na podwyżki trzeba wygospodarować w samorządowych budżetach.

- Inaczej się nie da. Rząd podnosi nam wynagrodzenia, ale w ślad za tym nie idzie żadne finansowanie z budżetu państwa – mówi wójt gm. Konopnica Grzegorz Turalczyk. - Podchodzę do tego z dystansem. Wiadomo, jak społeczeństwo reaguje na wszelkiego rodzaju podwyżki, a tu mamy do czynienia z olbrzymim skokiem. Na razie o tym nie rozmawiam z radnymi, czekam na rozwój sytuacji – kwituje Turalczyk.

Z finansowego punktu widzenia przeciąganie tematu nie ma znaczenia. Niezależnie bowiem od tego, kiedy rada przegłosuje uchwałę, każdemu włodarzowi należy się wyrównanie od sierpnia br.

Wzrosną też wynagrodzenia włodarzy powiatowych. Wynagrodzenie starosty wieluńskiego Marka Kielera wynosi obecnie trochę ponad 10 tys. brutto. Zgodnie z nowymi przepisami, jego pensja musi mieścić się – tak sam jak w przypadku burmistrza Wielunia - między kwotami 14,4 a 18 tys. zł (nie licząc dodatku stażowego).

Do tej pory włodarze gmin i powiatów mogli zarabiać maksymalnie 12 525 zł brutto. W myśl nowych przepisów nie będzie już w Polsce burmistrza, wójta, czy starosty z zarobkami mniejszymi niż 13 936 zł.

Diety radnych najczęściej są wypłacane w formie miesięcznych ryczałtów, niezależnie od ilości posiedzeń rady i komisji. W wyniku wejścia w życie nowych przepisów diety radnych mogą wzrosnąć, ale nie w każdym samorządzie muszą. Podwyższone zostały górne limity wysokości diet – o 60 proc. w stosunku do obecnych kwot. Z pewnością podwyżek można spodziewać się w samorządach, w których wysokości diet są w uchwale powiązane z tzw. kwotą bazową. Tak jest m.in. w Wieluniu.

- Mamy teraz nową kwotę bazową, więc musimy przegłosować nową uchwałę regulującą wysokość diet. O szczegółach jeszcze nie rozmawialiśmy – mówi szef wieluńskiej rady Piotr Radowski, który co miesiąc pobiera z miejskiej kasy 1,7 tys. zł.

Nowela oprócz podwyżki dla samorządowców podnosi również uposażenie prezydenta RP, premiera, marszałków Sejmu i Senatu oraz wszystkich osób zajmujących kierownicze stanowiska w państwie, w tym również w randze podsekretarza stanu. Ustawę wprowadzającą podwyżki Sejm przyjął 267 głosami za, 166 przeciw i 20 wstrzymujących się. W Senacie za całością ustawy wraz z poprawkami głosowało 61 senatorów, przeciw było 27, dwie osoby się wstrzymały. 30 września prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę, która zaczęła obowiązywać 1 listopada.