Współpraca Wielunia z Teatrem Nowym w Łodzi zapowiada się obiecująco

Współpraca z Teatrem Nowym im. Kazimierza Dejmka w Łodzi w Łodzi zaczęła się bardzo obiecująco. Wystawiona na scenie wieluńskiego kinoteatru „Antygona w Nowym Jorku” w reżyserii Andrzeja Szczytki to teatralna pierwsza liga. Spektakl został uznany przez autora sztuki Janusza Głowackiego za wersję najbardziej odpowiadającą jego intencjom. Wcielający się w postać Saszy Piotr Seweryński został nagrodzony Złotą Maską za najlepszą rolę męską w sezonie 2017/2018.

- Dawno nie widziałam tak znakomitej sztuki. Gra aktorska niesamowita, aż człowieka ciarki przechodziły po ciele. Szkoda że zabrakło owacji na stojąco, bo zdecydowanie się aktorom należała - dzieliła się wrażeniami mieszkanka Wielunia.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Dramat „Antygona w Nowym Jorku” w wieluńskim kinoteatrze [ZDJĘCIA]

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to ambitne sztuki teatralne będą grane w Wieluniu regularnie. Nawiązanie współpracy między Wieluńskim Domem Kultury i Teatrem Nowym pod auspicjami burmistrza Wielunia jest wynikiem bezpośredniego zaangażowania dyrektora łódzkiej instytucji. Krzysztof Dudek pochodzi z Wielunia (jest absolwentem I LO) i przy różnych okazjach podkreśla swoje przywiązanie do rodzinnego miasta.

- Moje serce zostało w Wieluniu i stąd moja wizyta tutaj z Teatrem Nowym. Nasze porozumienie zagwarantuje tutejszej publice dostęp do kultury na najwyższym poziomie artystycznym - zapewnia Krzysztof Dudek.

Dyrektor WDK Elżbieta Kalińska liczy, że współpraca z łódzkim teatrem okaże się na tyle owocna, że potrwa latami. Ciekawie zapowiada się pomysł wystawienia spektaklu na motywach związanej z Wieluniem legendy o Bietce i Zachariuszu. Krzysztof Dudek napisał już scenariusz.

- To taki „Romeo i Julia” w wydaniu wieluńskim. Postanowiliśmy ożywić tę legendę i wspólnie wyprodukować spektakl. Prapremierę w Wieluniu planujemy na 1 września - zapowiada Elżbieta Kalińska.

Docierają do nas również głosy zadowolenia na temat cen wejściówek na „Antygonę w Nowym Jorku”. Bilet normalny kosztował 55 zł, a więc sporo mniej niż na inne spektakle, czy również niektóre koncerty w wieluńskim kinoteatrze. Zwykle za wstęp na te wydarzenia trzeba zapłacić ok. 100 zł i nietrudno o opinie, że to wygórowane ceny. Rodzi to pytania o dostępność kultury dla przeciętnego obywatela, ale to temat na osobny artykuł. W każdym razie ci niekoniecznie majętni miłośnicy dobrej sztuki liczą, że kolejne spektakle Teatru Nowego będą równie przystępne cenowo, jak „Antygona...”.

Najważniejsze, że po przebudowie wieluńska Syrena jest na tyle nowoczesnym obiektem kultury, że chcą tu grać najlepsi artyści. Wyposażenie głównej sali spełnia ich, często wygórowane, oczekiwania.

- Nie mamy kompleksów, żeby wystawiać tutaj sztuki na najwyższym poziomie. Były tutaj już bardzo duże wydarzenia artystyczne, którym podołaliśmy. Zwykle sala jest pełna - nie kryje zadowolenia burmistrz Paweł Okrasa.

Teatralna współpraca to nie pierwsza cenna dla Wielunia inicjatywa Krzysztofa Dudka. Przez lata współpracował z miastem jako dyrektor Narodowego Centrum Kultury. Ma swój niebagatelny udział w upowszechnianiu wiedzy o bombardowaniu miasta. Dzięki wsparciu NCK udało się m.in. zrealizować film „Wieluń - miasto niepokonane”.