Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pola Błasik: Nie wyobrażam sobie życia bez teatru [WYWIAD, FOTO]

Magdalena Kopańska
archiwum Poli Błasik
W 2019 roku wydarzyło się bardzo wiele w życiu zawodowym Poli Błasik. Aktorka z Wielunia ma za sobą kilka premier teatralnych, projektów filmowych i serialowych. W 2020 roku zobaczymy ją w dwóch filmach na wielkim ekranie.

Na stronie Teatru im. J. Słowackiego w Krakowie, w którym Pola Błasik gra od trzech lat, możemy o niej przeczytać, że karierę zaczynała w przedszkolu. Podczas występów przewodniczyła grupie dziewczynek w choreografiach z parasolkami. Od śpiewania ważniejszy okazał się jednak teatr. Z czasem przyszły role w tak popularnych serialach jak “Pierwsza miłość”, “Drogi wolności” czy “Zakochani po uszy”. W tym roku do kin wejdą aż dwa filmy z udziałem pochodzącej z Wielunia aktorki.

Ostatnio rozmawiałyśmy rok temu. Pola Błasik była przez ten czas…

Pola Błasik: ...głównie w pracy (uśmiech). Poważnie mówiąc, przez ten rok wydarzyło się bardzo wiele w moim życiu zawodowym. Mam za sobą kilka premier teatralnych, projektów filmowych i serialowych. Jestem bardzo wdzięczna losowi, bo każdy miesiąc przyniósł spotkania z mądrymi i ciekawymi ludźmi. 2019 rok był jednym z najszczęśliwszych, jakie pamiętam.

Niedługo zobaczymy Panią w kolejnym sezonie popularnego serialu TVN „Zakochani po uszy”. Jak dołączyła Pani do obsady?

Dołączyłam do obsady dzięki wygranemu castingowi. Był to mój drugi casting do tej produkcji. Kiedyś starałam się o znacznie mniejszą rolę, ale dziś cieszy mnie, że wówczas się nie udało. Tym razem zdobyłam jedną z głównych w nowym sezonie. Pamiętam, że był to mój najdłuższy casting w życiu. Trwał ponad 5 godzin!

Seriale dają ogromną popularność, ale nie porzuciła Pani sceny. Cały czas możemy Panią podziwiać na deskach Teatru im. J. Słowackiego w Krakowie…

Nie wyobrażam sobie życia bez teatru. To zupełnie inna jakość sztuki, od której jestem uzależniona. Bezpośredni kontakt z widownią to jedna z najpiękniejszych rzeczy, jaka spotyka mnie w tej profesji. To wymiana energii, której nie da się uzyskać na planie serialu czy filmu. W Teatrze Słowackiego można zobaczyć mnie w ,,Starym Testamencie- reanimacji” w reż. Agaty Dudy- Gracz, ,,Bolesławie śmiałym” w reż. Pawła Świątka, ,,Czarnych papugach” w reż. Michała Borczucha, ,,Wyzwoleniu” i ,,Imieniu róży” w reż. Radka Rychcika, a także w uwielbianym przed widzów spektaklu ,,Turnus mija, a ja niczyja- operetka sanatoryjna, w reż. Cezarego Tomaszewskiego. Zapraszam Państwa do Teatru w Krakowie :-)

Zagrała Pani także w krótkometrażowym filmie „Kurort”, w którego obsadzie znalazła się m.in. Małgorzata Foremniak . Co to za projekt?

,,Kurort” to film, którego pomysłodawczynią była moja agentka Ola Cywka. Wpadła ona na pomysł stworzenia krótkometrażowego filmu promującego naszą agencję aktorską (Jump). Do projektu zaprosiła Edgara de Poray’a, który zajął się reżyserią, a wszyscy obsadzeni aktorzy, to „jumpowicze”. ,,Kurort” miał swoją premierę na tegorocznym Festiwalu Filmu i Sztuki Dwa Brzegi w Kazimierzu Dolnym i dostał się do Międzynarodowego Konkursu Filmów krótkometrażowych .

A kiedy zobaczymy Panią na wielkim ekranie?

Rok 2020 przyniesie na pewno dwie premiery kinowe filmów, w których zagrałam. Z niecierpliwością czekam na „Osiedle polskich skrzydeł” w reżyserii Michała Wnuka, gdzie zagrałam główną żeńską rolę. To debiut pełnometrażowy reżysera, tym bardziej cieszy mnie, że dał mi tak dużą szansę. Mniejszą, ale równie wymagającą dla mnie rolę, zagrałam u Macieja Dutkiewicza w filmie ,,Kryptonim przypadek”. W ciągu kilku godzin treningów z instruktorką, miałam nauczyć się choreografii pole dance i wcielić się w profesjonalną tancerkę . Było to niesamowite doświadczenie ,sprawdzenie sił fizycznych i psychicznych. Daty premier nie są jeszcze znane, ale myślę, że niebawem będzie o nich głośno (uśmiech).

Przyzwyczaiła się już Pani do czerwonych dywanów?

Nie przepadam za przysłowiowymi „ściankami”. Nie lubię tłumów i tego premierowego szaleństwa, jednak zdaję sobie sprawę z tego, że to część mojego zawodu. Każde wydarzenie teatralne czy filmowe wymaga promowania i obecności ludzi go tworzących. To także świetna okazja do towarzyskich spotkań i twórczych rozmów.

Czy przy tak napiętym grafiku ma Pani jeszcze czas na sprawy osobiste i życie rodzinne? Kiedy ostatni raz była Pani w Wieluniu?

Mój zawód jest wymagający i bardzo czasochłonny. Całe dnie spędzam w teatrze na próbach, bądź na planie serialu czy filmu. Wolny czas poświęcam na naukę tekstów, czy przygotowanie do roli. Często kursuję między Krakowem, a Warszawą, gdzie obecnie mieszkam. Intensywność mojej pracy nie pozwala mi poświęcić rodzinie wystarczająco dużo czasu, ale na szczęście wszyscy, których kocham są wyrozumiali. Sama odległość nie jest wielkim problemem. Rozmawiam z bliskimi codziennie, spotykamy się przy każdej nadarzającej się okazji. Rodzice są moimi najwierniejszymi fanami i dopingują mnie swoją obecnością podczas każdej premiery, a wieloletni partner, który także jest aktorem, rozumie mnie jak mało kto. Jestem więc szczęściarą, to pewne, a przy odrobinie organizacji, wszystko można pogodzić. W Wieluniu bywam sporadycznie, ale każdy pobyt tutaj, przynosi mi wytchnienie.

Rozm.: Magdalena Kopańska

Pola Błasik

urodziła się w 1991 roku w Wieluniu. Ukończyła liceum aktorskie w Krakowie a następnie wrocławską filię PWST w Krakowie. W trakcie studiów debiutowała na deskach Teatru Współczesnego we Wrocławiu im. Edmunda Wiercińskiego rolą Sophie Mock w spektaklu „Koniec świata w Breslau” Marka Krajewskiego w reż. Agnieszki Olsten.

Otrzymała wyróżnienie jury podczas 34. Festiwalu Szkół Teatralnych w Łodzi za rolę Niny Zariecznej w spektaklu Mewa Antoniego Czechowa w reż. Grzegorza Wojdona oraz za tytułową rolę w spektaklu Orlando Virginii Woolf w reż. Weroniki Szczawińskiej.

W 2016 roku została uhonorowana nagrodą im. Małgorzaty Napiórkowskiej dla najlepszej studentki PWST. Od stycznia 2017 roku jest aktorką Teatru im. J. Słowackiego w Krakowie.

ZOBACZ RÓWNIEŻ:Oto ambasadorzy Wielunia. Ludzie nauki, sztuki, sportu, polityki, kościoła [SYLWETKI]

Oto ambasadorzy Wielunia. Ludzie nauki, kultury, sportu, pol...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pola Błasik: Nie wyobrażam sobie życia bez teatru [WYWIAD, FOTO] - Wieluń Nasze Miasto

Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto