- Sytuacja w tym roku jest o tyle trudna, że wszystkie ceny idą w górę, inflacja sięga już prawie 4 procent, a kontrakt na ten rok jest mniejszy o 20 tys. zł od ubiegłorocznego, dlatego jeszcze w tym roku muszę podjąć działania, które pozwolą zmniejszyć koszty. Niestety jesteśmy przyparci do muru - nie ukrywa Bożena Łaz, dyrektor SP ZOZ Wieluń.
Zwolnienia dotkną pielęgniarki, pion administracyjny, techniczny i personel średni.
- Znacząca część spośród blisko 20 osób to pracownicy, którzy wyrazili zgodę na odejście na świadczenie emerytalne - uspokaja dyrektorka szpitala.
Okazuje się, że władze placówki myślą nie tylko o zmniejszeniu kosztów, ale i zwiększeniu przychodów. W jaki sposób? M.in. poprzez zwiększenie liczby porodów na oddziale ginekologiczno-położniczym oraz wprowadzeniu nowych zabiegów na oddziale urazowo-ortopedycznym.
- Chcemy przejąć część pacjentek z terenu powiatu wieruszowskiego, gdzie od kilku miesięcy jest zawieszona działalność oddziału ginekologiczno-położniczego. W przychodni w Wieruszowie przyjmują już nasi lekarze. Jeśli chodzi o urazówkę, to będą wykonywane u nas zabiegi wszczepiania protez stawu kolanowego, co pozwoli zmienić strukturę kosztów. Jeśli się to uda, to jest szansa zmniejszenia planowanej straty na ten rok o połowę - liczy na to Bożena Łaz. I zapewnia jednocześnie, że pomimo wdrożenia programu naprawczego, działalność szpitala nie zostanie ograniczona.
Więcej na ten temat w jutrzejszym wydaniu DŁ.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?