Festyn odbył się pod hasłem "Tacy Sami witają lato". Z podopiecznymi ośrodka i ich pełnosprawnymi rówieśnikami ramię w ramię bawili się rodzice. W razie potrzeby pomocną dłonią służyli wolontariusze.
- Pomagając innym, sami czerpiemy z tego korzyści. To jest miłe doświadczenie. Po raz pierwszy byłyśmy tutaj w czwartek, gdy trwały przygotowania, i od razu bardzo nam się tutaj spodobało - mówi Dominika Hadryan z II LO im. Janusza Korczaka. - Może się wydawać, że te dzieci są smutne i nie czerpią radości z życia. Ale okazuje się, że jest wręcz przeciwnie. Widząc, jak korzystają one z każdej wolnej chwili, z każdej przyjemności, jaką ten ośrodek im zaoferował, zdajemy sobie sprawę, że ludzie pełnosprawni po prostu nie doceniają tego, co mają.
Dla uczestników pikniku przygotowano m.in. prezentację dawnych obrzędów. Z pomocą przyszły panie z zespołu ludowego z Mokrska. Dzieci miały okazję nauczyć się pleść wianki.
- Wracamy do naszych korzeni, bo tradycję trzeba cenić, szanować i przekazywać następnym pokoleniom - podkreślał Waldemar Kluska, prezes stowarzyszenia "Tacy Sami".
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?