Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wieluń: operacja założenia hełmu na dzwonnicy kościoła św. Barbary zakończona sukcesem

Marek Mikulski
Wieluń 100-tonowy, wysoki dźwig był potrzebny by założyć hełm na wieży nowego kościoła św. Barbary. Zwieńczenie wieży nastąpiło tuż przed odpustem w najmłodszej wieluńskiej parafii.

Jeszcze nie tak dawno temu drewniany kościółek św. Barbary, położony na peryferiach Wielunia ożywał tylko dwa razy w roku: na 26 sierpnia i 4 grudnia. Kościółek jednak coraz bardziej się starzał, a miasto powiększało i na polach w kierunku Gaszyna powstało duże osiedle domków, zwane "za szpitalem".
W 2000 roku erygowano czwartą wieluńską parafię skupiającą około 500 rodzin. Rok później poświęcono fundamenty pod nowy kościół. Od tej pory budowa wielkiej świątyni, która będzie połączona z zabytkowym kościółkiem, powoli posuwa się do przodu. Niekiedy odbywają się tu już nabożeństwa. Parafianie najbardziej lubią pasterkę przy ognisku wewnątrz niewykończonego jeszcze wnętrza Na zewnątrz brakowało zaś tylko wykończenia wieży.
- Hełm będzie akurat na świętej Barbary - mówi proboszcz Jarosław Boral. - Mszę odpustową zaplanowaliśmy na godz. 12 w niedzielę.
Dzień przed operacją instalacji hełmu, szczytowy element wieży, trzeba było przestawić przy pomocy mniejszego dźwigu na bardziej dogodne miejsce. Wcześniej drewniana konstrukcja zaprojektowana i wykonana tradycyjną metodą przez Wacława Witkowskiego (prywatnie parafianina św. Barbary) została obita miedzianą blachą.
- Hełm wieży nawiązuje do architektury zabytkowego drewnianego obiektu - mówi Wacław Witkowski, wielbiciel drewna. - Całość została tak wykonana, że łączy się z wysoką wieżą na podobnej zasadzie jak w klockach lego.
Przypomnijmy, że pierwsza historyczna wzmianka o kaplicy św. Barbary pochodzi z 1515 roku. Kościół został zbudowany przy drodze do Krzyworzeki w intencji uchronienia miasta przed morowym powietrzem. Jeszcze w XIX wieku był nawiedzany przez mieszkańców Wielunia i okolicznych wsi w czasie epidemii chorób zakaźnych i klęsk żywiołowych. Obok kaplicy znajdował się cmentarz.
W połowie tego stulecia kościółek był jednak bliski zawalenia. Mieszkańcy Wielunia złożyli się na remont. Drewnianą nawę zastąpiono murowaną, pozostawiając jedynie oryginalne prezbiterium.
Następny gruntowny remont świątyni w latach 70-tych XX wieku można zawdzięczać ks. prałatowi Edwardowi Banaszkiewiczowi. Wyremontowano wówczas więźbę dachową i założono nowe gonty. Przykościelny cmentarz ogrodzono parkanem, wewnątrz przeprowadzono prace konserwatorskie. Kościółek św. Barbary będzie stanowił boczną kaplicę nowego kościoła. Na czas budowy nawa została przedłużona tymczasowym drewnianym barakiem.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto