Na tę informację z niecierpliwością czekają rodzice. Muszą się jednak uzbroić w cierpliwość, bo listy dzieci przyjętych do przedszkoli zostaną wywieszone dopiero za 2 lub 3 tygodnie. Nam udało się jednak ustalić, ile podań trafiło do każdej placówki oświatowej.
I tak w Publicznym Przedszkolu nr 2 przy ul. P.O.W. na ten moment jest więcej chętnych niż miejsc.
- Mamy 294 miejsca, a złożonych podań jest 333 - wylicza Ewa Adamska, dyrektor PP nr 2 w Wieluniu.
Do grupy żłobkowej o przyjęcia stara się 41 dzieci, do grupy 3-latków-71, 4-latków-80, 5-latków-64, a 6-latków -77.
Okazuje się jednak, że rodzice znaleźli już sposób na to, aby dzieci trafiły do przedszkola. Są tacy, którzy podania złożyli nawet do dwóch, albo trzech placówek. W czwartek w tej sprawie spotkali się dyrektorzy wszystkich przedszkoli.
- Spotkanie ma na celu weryfikację listy nazwisk dzieci i sprawdzenie czy się nie dublują. Jestem pewna, że po analizie liczba chętnych do przedszkola zmniejszy się u nas przynajmniej o jedną grupę - mówiła na dzień przed spotkaniem Ewa Adamska.
Wtórowała jej Anna Płuciennik, dyrektor Przedszkola nr 1 przy ul. Wodnej, gdzie miejsc jest o 7 mniej niż chętnych(132), ale może się to jeszcze zmienić.
- Jeżeli lista będzie się dublowała wówczas możemy zastosować zasadę rejonizacji, z godnie z którą dziecko trafi do przedszkola, do którego ma najbliżej - wyjaśnia dyrektor Anna Płuciennik. - Myślę jednak, że zapewnimy miejsce wszystkim.
Problemu nie ma też w grupie żłobkowej, gdzie jest 20 miejsc i tyle samo podań.
Niestety wiadomo już, że miejsc braknie dla najmłodszych dzieci, które starają się o przyjęcie do Publicznego Przedszkola nr 3 na os. Armii Krajowej.
- Zostało 18 miejsc, a o przyjęcie do grupy 3 i 4 latków stara się 50 dzieci. Brakuje więc, aż 32 miejsc. A to oznacza, że niestety nie wszystkie dzieci zostaną przyjęte - rozkłada ręce Danuta Frysiak, dyrektor PP nr 3. Brak miejsc wiąże się z tym, że rodzice nie chcą posyłać 6-latków do szkół. - Za rok będzie odwrotnie. W przedszkolu będą miejsca, a nie będzie tylu dzieci - dodaje dyrektorka.
W Publicznym Przedszkolu nr 4 na os. Wyszyńskiego złożono 73 nowych podań, a miejsc jest 70. Dyrektor Marzena Abramek mówi, że nie powinno być problemu z przyjęciem wszystkich dzieci. W tym roku w 10 oddziałach uczy się 243 dzieci.
Przypomnijmy, że w przypadku większej ilości chętnych niż miejsc pierwszeństwo mają dzieci, które już chodziły do przedszkola. Dodatkowe punkty dostaną ponadto rodzice samotnie wychowujący dzieci oraz rodziny, gdzie pracuje dwoje rodziców.
![od 7 lat](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.224.1/images/video_restrictions/7.webp)
Wyniki pierwszej tury wyborów we Francji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?