- Wzięliśmy pieniądze, które były do wzięcia i je wykorzystaliśmy. Nie może to trwać wiecznie. Teraz wchodzimy w czas, kiedy nie ma zewnętrznych środków finansowania albo są ograniczone, czyli okres normalnej codzienności powiatu wieluńskiego. I musimy ograniczyć wydatki. Moim zdaniem, budżet jest dobry na dzisiejsze czasy - przekonywał Krzysztof Owczarek, szef rady.
Priorytetem będzie budowa dróg, kontynuacja projektu szlaku bursztynowego, który zakończy się z końcem 2012 r, szpital i pomoc społeczna.
- Myślę, że wróciliśmy z dalekiej podróży do szarej rzeczywistości. Moim zdaniem budżet cechuje minimalizm i brak działań perspektywicznych - wskazywał Adam Spodymek.
Z tym nie zgadza się starosta Andrzej Stępień, który nazwał budżet odpowiedzialnym. Po raz pierwszy nie ma bowiem deficytu.
- Wysiłkiem wielu ludzi wypracowaliśmy dofinansowanie, ale projekty się kończą, a my musimy myśleć o kolejnych działaniach. Chciałoby się zrobić wszystko, ale mierzmy siły na zamiary – mówi starosta Stępień.
Ostatecznie za przyjęciem budżetu było 11 radnych, 6 wstrzymało się od głosu. Nikt nie był przeciw.
O budżecie czytaj także w piątkowym wydaniu Dziennika Łódzkiego.
Eurowybory 2024. Najważniejsze "jedynki" na listach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?