- Rzeźba robi ogromne wrażenie - komentują mieszkańcy.
Na ul. Królewską dotarł też sam Stanisław Sęczkowski, świadek bombardowania Wielunia.
- To wzruszający moment, na który my świadkowie bombardowania czekaliśmy od dawna. Cieszę się, że już w sobotę właśnie z Wielunia wyjdzie przesłanie pokoju do całego świata - mówi Sęczkowski.
W Wieluniu pojawił się także sam Wojciech Siudmak, który podczas konferencji w ratuszu dziękował wszystkim sponsorom, którzy wsparli finansowo realizację projektu i nigdy nie przestali wierzyć w jego piękną ideę. Słowa podziękowania skierował też do burmistrza Janusza Antczaka za podjęcie decyzji o postawieniu rzeźby i pomoc w realizacji przedsięwzięcia.
- Wychodzimy z gestem pokoju do świata. Nie ma drugiego takiego projektu. I choć projekt będzie realizowany w wielu miastach Polski i na Ukrainie Wieluń będzie zawsze tym pulsującym światłem, który pokaże światu, gdzie doszło do tragedii - mówi Wojciech Siudmak. - Warto uświadomić sobie rangę symbolu, który stąd wychodzi. To jedyna rzeźba w Polsce, która ma tego typu patynę. Jako dziecko przyrzekłem sobie, że zrobię coś dla Wielunia i dla tych mieszkańców, którzy przeżyli wrześniową tragedię.
Więcej na ten temat w piątkowym wydaniu Dziennika Łódzkiego.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?