Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W walce o fotel wójta pozostało dwoje kandydatów

Daniel Sibiak
Frekwencja wyborcza była dość wysoka, wyniosła blisko 57 procent.
Frekwencja wyborcza była dość wysoka, wyniosła blisko 57 procent. Daniel Sibiak
Niedzielne przedterminowe wybory na wójta gminy Konopnica zakończyły się zaskakująco. O ile można było się spodziewać, że do drugiej tury przejdzie Grzegorz Turalczyk z Polskiego Stronnictwa Ludowego, to czarnym koniem I tury wyborów okazała się Mariola Hernas, która do rodzinnego Wrońska wróciła zaledwie 3 lata temu. Już udało jej się zjednać sobie całą wieś i okoliczne miejscowości.

- Jestem zaskoczony wynikiem wyborów. Myślałem, że w drugiej turze znajdę się z panią Anną Glapą lub panem Grzegorzem Jankowskim. Jak widać, społeczeństwo lubi jednak niespodzianki - podsumowuje Grzegorz Turalczyk, dziękując za zaufanie wyborcom.

Przedstawiciel ludowców przyznaje, że nie wie, co było przyczyną tak dobrego wyniku jego kontrkandydatki, bo jej... po prostu nie zna. Sama zainteresowana uważa, że wynik pierwszej tury wyborów pokazuje, że w gminie Konopnica chcą zmian.

- Mam nadzieję, że teraz pan Grzegorz Tularczyk zgodzi się na debatę ze mną. Ufam, że wyłącznie wymiana poglądów kandydatów na wójta dałaby wyborcom obiektywny i rzetelny obraz ich poglądów na kierunki rozwoju naszej gminy. Wyborcy, zanim zagłosują, mają prawo sprawdzić, co mają do powiedzenia kandydaci na wójta - uważa Mariola Hernas, która myślała, że w II turze zmierzy się z Anną Glapą.

Przewodniczący Rady do tej pory stawiał na spotkania wyborcze z mieszkańcami. Zapowiada ich kontynuację. Odpowiada jednak, że jeśli wyborcy będą chcieli debaty, dostosuje się do ich życzeń.

Największą przegraną niedzielnych wyborów jest pełniąca obowiązki wójta Anna Glapa, której zabrakło zaledwie 18 głosów, aby przejść do drugiej tury. Może pochwalić się jednak sporym poparciem w rodzinnej Konopnicy, gdzie głosowało na nią aż 211 osób.

Niezłym wynikiem wyborczym może pochwalić się również Grzegorz Jankowski, policjant z Małej Wsi. Zdobył aż 340 głosów, choć poza rozwieszeniem plakatów wyborczych w odróżnieniu od pierwszej trójki nie organizował spotkań wyborczych i nie prowadził kampanii na szeroką skalę. Tak dobry wynik zawdzięcza mieszkańcom Rychłocic, którzy stanęli za nim murem i oddali na dzielnicowego aż 229 głosów.

Podobnie było zresztą w przypadku Marioli Hernas, na którą w rodzinnym Wrońsku głosowały 163 osoby. Frekwencja wyborcza wyniosła tu aż 73 procent:
- Wrońsko zmobilizowało się w pełni, za co dziękuję moim wyborcom - cieszy się Hernas, właścicielka prywatnej firmy.

Zupełnie odwrotnie było w Konopnicy. Tu głosy rozłożyły się nie tylko pomiędzy Grzegorzem Turalczykiem i Anną Glapą. Wielu mieszkańców stolicy gminy postanowiło oddać swój głos na Mariolę Hernas. Debiutantkę w samorządzie poparło 90 osób.

W II turze decydujący wpływ na końcowy wynik będą miały głosy osób, które w pierwszym starciu opowiedziały się za kandydaturami Anny Glapy i Grzegorza Jankowskiego. Pozostałych na polu walki czekają więc kolejne spotkania z mieszkańcami i bitwa na argumenty. Dogrywka wyborów odbędzie się 27 maja. Głosowanie potrwa od godz. 8 do 22.

O wyborach czytaj także w dzisiejszym wydaniu „Nad Wartą” oraz w piątek w „Naszym Tygodniku”

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto