MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Uczniowie sięgają po alkohol, a później popełniają straszne głupstwa. Co robić?

Daniel Sibiak
Pijana młodzież to coraz częstszy widok w miastach i wsiach naszego regionu. Niepokojące jest jednak to, że młodzi ludzie sięgają po alkohol nawet w bliskiej odległości szkół.

Pod koniec listopada za budynkiem Zespołu Szkół Rolniczych w Lututowie znaleziono leżącego na ziemi chłopaka z rozbitą głową. Jak się okazało, był to uczeń szkoły, mieszkaniec powiatu sieradzkiego. Zanim przewrócił się na ziemię, pił alkohol ze swoim szkolnym kolegą. Ten po zakończeniu imprezy miał jednak siłę, by o własnych nogach pójść do domu. Błogi sen przerwali mu jednak policjanci, którzy chwilę później dotarli do jego domu. Po sprawdzeniu stanu trzeźwości okazało się, że 18-letni mieszkaniec powiatu wieruszowskiego ma ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Sprawa trafiła do rodzinnego sądu.

Miesiąc wcześniej do szpitala w Wieruszowie w stanie upojenia alkoholowego trafiło czterech nastolatków z gminy Czastary. Mieli... 13-14 lat. Do policji dotarły informacje, że także spożywali alkohol w pobliżu szkoły. Było to przed rozpoczęciem szkolnej dyskoteki. To właśnie na niej jeden z uczniów stracił przytomność. Jak się okazało młodzi uczniowie pili wódkę. Policyjne dochodzenie wykazało skąd ją mieli.

- Alkohol kupił im znajomy. To dorosły mężczyzna, którego nastolatkowie o to poprosili, dając mu za to napiwek. Mężczyzna usłyszał już zarzut rozpijania młodzieży i dostał wysoką karę grzywny - mówi Radosław Szkudlarek, rzecznik prasowy wieru-szowskiej policji.

I dodaje, że znalezienie winnego nie usprawiedliwia jednak samych nastolatków. Wszyscy czterej staną wkrótce przed sądem rodzinnym, gdzie zostanie im wymierzona kara za spożywanie alkoholu.

To nie ostatni przypadek, kiedy picie alkoholu kończy się tragicznie, albo prowadzi do dziwnych pomysłów. W sierpniu skrajną nieodpowiedzialnością wykazała się grupa młodzieży, która rozpaliła ognisko na torowisku wiaduktu kolejowego nad rzeką Prosną w Wieruszowie. Paliły się pokłady kolejowe. Na szczęście szybka reakcja jednego z mieszkańców, który zaalarmował policję i straż pożarną, pozwoliła nie dopuścić do tragedii. Wtedy policji udało się zatrzymać jednego z nastolatków odpowiedzialnych za ten czyn. Był pijany.

Policjanci ujawniają coraz większą liczbę osób nieletnich będących pod wpływem alkoholu. Tylko od początku wakacji było ich grubo ponad 20. Dlatego funkcjonariusze apelują do rodziców o zwiększenie opieki, a przede wszystkim kontroli nad swoimi dziećmi.

- Bywa, że osoby małoletnie całe dnie przebywają poza domem a opiekunowie nie wiedzą, gdzie i co w tym czasie robią - mówi Radosław Szkudlarek z wieruszowskiej policji. Obowiązkiem dziecka jest poinformować przed wyjściem swojego rodzica dokąd zamierza iść, z kim tam będzie przebywać i co będą robić. Niestety jednak nie wszystkich rodziców to interesuje.

O przypadkach demoralizacji młodych ludzi policja zawsze informuje sąd rodzinny i nieletnich. Bo często picie alkoholu kończy się popełnieniem czynów, które są karalne. Dopiero wtedy młodzi ludzie żałują tego, co zrobili.

- Staramy się oczywiście zapobiegać demoralizacji młodzieży, dlatego podczas wakacji, kiedy ujawnianych jest najwięcej przypadków spożywania alkoholu przez młodzież, kontrolujemy miejsca gromadzenia się nastolatków m.in. dzikie kąpieliska. Na co dzień kontroli poddawane są również obiekty handlowe gdzie sprzedaje się alkohol - dodaje Radosław Szkud-larek.

I przypomina, że za sprzedaż alkoholu osobie, której wygląd wskazuje na wiek poniżej 18 roku życia grozi kara grzywny oraz utrata zezwolenia na sprzedaż napojów alkoholowych.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto