- Takiego czegoś jeszcze w życiu nie widziałam. Samochód sobie jechał i nagle zapadł się pod ziemię! Wokół zebrało się pełno ludzi. Za głowy się łapali, bo przecież takie rzeczy to tylko na filmach się zdarzają - relacjonuje jedna z mieszkanek.
Feralna droga należy do gminy. Wczoraj sekretarz urzędu Piotr Tasarz zapewniał nas, że została już naprawiona i można normalnie się po niej poruszać. Gorzej jest z dostawą wody dla części mieszkańców Trębaczewa. Trzeba było zakręcić zawory, bo to właśnie wyciek z wodociągu spowodował podmycie podbudowy drogi i w efekcie niezwykły incydent z ciężarówką. Zastanawiano się, czy nie podstawić mieszkańcom beczkowozu, ale wybrano inne rozwiązanie. Zdecydowano, że woda będzie płynąć kilka godzin na dzień. Wczoraj mieszkańcy mogli z niej korzystać i zrobić zapasy wieczorem, w godzinach od 18 do 22.
Nie wiadomo na razie, gdzie uszkodzony jest wodociąg i kto jest za to odpowiedzialny.
- Na ten moment nie jesteśmy w stanie tego stwierdzić. Sprawa jest skomplikowana - powiedział Piotr Tasarz.
Pierwsze podejrzenia padły na firmę, która prowadzi w rejonie parku prace na zlecenie gminy, w tym także roboty odwodnieniowe. Jednak w ostatnim czasie remonty urządzeń wodociągowych prowadzili właśnie pracownicy gminy. Dzisiaj robotnicy mają sprawdzać, w którym miejscu doszło do uszkodzenia.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?