- Ponieważ okazało się, że od uzyskanej przez firmę kwoty zapłacą jej 25 procent wynagrodzenia, co spotkało się z dużym rozczarowaniem, bo w przypadku osób, które mają np. 2 hektary ziemi to już spora kwota - mówi Danuta Janiaczyk- Wolna, sekretarz gminy Sokolniki. Kolejne spotkanie z przedstawicielami korporacji zapowiedziano na przyszły tydzień. Wtedy też okaże się czy rolnicy skorzystają z możliwości Feniksu.
Wszystko wskazuje na to, że muszą uzbroić się w cierpliwość, bo dopiero w styczniu dowiedzą się, ile pieniędzy otrzymają za sprzedaż ziemi. Właśnie wtedy ostatecznie ma zostać zatwierdzona decyzja o budowie trasy na ich odcinku.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?