Gdy na zagrywkę wchodził rezerwowy atakujący ekipy z Gorzowa Patryk Wojtysiak, kibice szykowali się do opuszczenia hali. Do przypieczętowania zwycięstwa brakowało tylko jednego punktu. Gospodarze nie potrafili jednak poradzić sobie z serwisami Wojtysiaka. Po niedokładnych odbiorach przede wszystkim libero Emila Siewiorka, ale także Tomasza Tomczyka, rozgrywający Bartłomiej Matejczyk musiał gonić piłkę po całym boisku. W efekcie gorzowianie zatrzymywali gospodarzy szczelnym blokiem lub wyprowadzali zabójcze kontry. Mecz zakończył atakiem z 6 strefy Michał Błoński, który przez trzy sezony grał w Wieluniu.
Siatkarzowi uciekły sprzed nosa dwa punkty, a była duża szansa nawet na trzy. W IV partii wielunianie prowadzili niemal przez cały set (5:0, 16:15, 21:19), a goście tracili nerwy - żółtą kartką został ukarany II trener. Jednak kilka prostych błędów w końcówce spowodowało, że to goście mogli cieszyć się z wygranej w tym secie, a potem w całym meczu.
Siatkarz Wieluń - GTPS Gorzów Wielkopolski 2:3 (19:25, 25:20, 25:22, 24:26, 14:16)
Wieluń: Sarnecki, Tomczyk, Matejczyk, Kudłacik, Buchowski, Kałasz, Siewiorek (L) oraz Lech, Leszczawski, Vlk
Gorzów: Kocik, Maciejewicz, Mysera, Szulik, Błoński, Neroj, Gaca (L) oraz Wojtysiak, Kocoń, Polański
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?