Rolkowy zawrót głowy w wieluńskim skateparku [ZDJĘCIA]

Wyniki osiągnięte przez uczestników Skate Afera w Wieluniu były zaliczane do ogólnej klasyfikacji mistrzostw Polski w jeździe ekstremalnej na rolkach. Swoich sił mogli jednak spróbować nie tylko zawodowcy, ponieważ rywalizacja toczyła się również w kategoriach amatorskiej oraz dziecięcej.

– Mamy przejazd czterominutowy, musimy w tym czasie pokazać jak najlepsze triki oraz jak najbardziej płynną jazdę – mówił Bartosz Maruszak z Radomia, który choć trenuje wyczynową jazdę na rolkach już ponad cztery lata, w Wieluniu wystartował w kategorii amatorów. Bardzo lubi ten sport, ale jednocześnie zwraca uwagę na liczne kontuzje: – Można się bardzo łatwo poobijać, połamać. Ochraniacze i kask to podstawa.

– Każdy, kto zaczyna jazdę na rolkach musi liczyć się z tym, że na początku będą rozczarowania. Tu się nie da czegoś nauczyć, jeśli się wcześniej kilka razy nie wywróci – mówił Przemysław Górczyk z Wrocławia, który wystąpił w kategorii zawodowców, a jazdę na rolkach trenuje już od 11 lat.

Niedzielnym popołudniem w skateparku odbyły się również warsztaty jazdy na rolkach dla najmłodszych pod hasłem „Wieluń kocha rolki”. Zajęcia z dziećmi prowadził bardzo dobrze znany w środowisku Tomasz Kwiecień „Jogurt”, który był jednocześnie jednym z sędziów zawodów. Według niego wieluński skatepark dobrze nadaje się do nauki jazdy na rolkach oraz do jazdy dla przyjemności. – Obiekt jest dobrze wykonany, betonowy, więc szybko się nie zniszczy – ocenił.

Dawid Jeziorski, współorganizator wydarzenia oraz jeden z inicjatorów budowy skateparku w Wieluniu podkreśla, że zawody nie doszłyby do skutku bez wsparcia Polskiej Ligi Rolkowej oraz Gminy Wieluń. Jednocześnie już snuje plany na kolejne lata.

– To będzie impreza cykliczna. W przyszłym roku planujemy zorganizować dwudniowy festiwal, podczas którego pojawią się też zawodnicy na rowerach BMX – zapowiada Dawid Jeziorski.