- Cieszę się, bo niewiele miast dostało taki dąb – podkreśla Stanisław Sęczkowski, świadek wybuchu drugiej wojny światowej w Wieluniu.
Niestety nie udało się, by to prezydent posadził w Wieluniu Dąb Wolności. Burmistrz Janusz Antczak odczytał nadesłany przez niego list : „My Polacy cieszymy się z tego, co osiągnęliśmy razem jako społeczeństwo. Dlatego warto zadbać o trwałe świadectwo naszej radości, dumy z wolnego na powrót państwa. Takim pomnikiem będą sadzone dęby” - to fragment korespondencji od Bronisława Komorowskiego.
Cieszę się, że na mapie sadzenia dębów znalazł się Wieluń – mówił Edward Janusz, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Łodzi - To dowód uznania także dla miejscowego Nadleśnictwa.
Akcja zainicjowana przez prezydenta wzorowana jest na tej z lat 1918-1928, kiedy sadzono tzw. Dęby Niepodległości.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?