Pomnik "Wieczna Miłość" Wojciecha Siudmaka od wczorajszego wieczora "nosi" maseczkę ochronną.
-Interpretować można do woli, ale wszystko i świat się zmienia i zamyka na siebie. Ludzie też są od siebie izolowani, taka izolacja może też zabić miłość. Z drugiej strony można powiedzieć że jest to forma promocji zakrywania twarzy. Zakrywajmy je, ale nie dajmy zatkać sobie ust
- wyjaśnia powody nałożenia maski na pomnik przedstawiciel grupy osób, która zorganizowała akcję. Tą nieoficjalną organizację, w skład której wchodzi kilka osób nazywa: "Nieformalną organizacją prowolnościową mieszkańców miasta".
CZYTAJ TEŻ:Uroczyste odsłonięcie monumentu "Wieczna Miłość"
Przedstawiciel organizacji zapewnia, że akcję wykonano tak, by pomnik nie został uszkodzony, a sama maseczka jest rekwizytem tymczasowym.
Jak z kolei informuje kierownik biura burmistrza Radosław Urbaniak, miasto póki co nie będzie usuwać maski.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?