Wczoraj o godzinie 19:32 do Komendy Policji w Wieruszowie dodzwoniła się mieszkanka gminy Bolesławiec. Kobieta rozpaczliwie prosiła o pomoc dla swojego malutkiego dziecka, które dusiło się. Oficer dyżurny, nadkomisarz Paweł Moska i starszy aspirant Adam Śpigiel, telefonicznie instruowali roztrzęsioną kobietę jak ratować dziecko. Wojtuś tracił już czynności życiowe i brakowało chwili, aby stracił życie.
Posłuchaj nagrania: Policjanci z Wieruszowa przez telefon uratowali dziecko
- Cała akcja przebiegła pomyślnie. Uwolnienie ze szczękościsku i uciskanie klatki piersiowej pozwoliło odkrztusić się dziecku i nabrać oddechu. Wtedy odetchnęli wszyscy, zarówno matka dziecka, jak i policjanci - relacjonuje Radosław Szkudlarek, rzecznik prasowy wieruszowskiej policji.
- Choć dyżurni spełnili tylko swój obowiązek, zgodnie stwierdzili, że największą satysfakcją dla policjanta jest pomagać ratować ludzkie życie - dodaje Szkudlarek.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?