Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oszustka z Wielunia ukrywała się w lesie z 5-letnią córką

Redakcja
34-letnia oszustka z Wielunia została zatrzymana w beskidzkim lesie, gdzie ukrywała się z 5-letnią córką. Kobieta była poszukiwana przez kilkanaście prokuratur w całym kraju, wystawiono za nią dwa listy gończe. Wieluńska policja przewiduje, że pokrzywdzonych w sms-owym procederze może być nawet kilka tysięcy osób

- Zatrzymana trafi teraz do zakładu karnego dla kobiet w Łodzi, gdzie zostaną przeprowadzone dalsze czynności - mówi starszy aspirant Waldemar Kozera, rzecznik policji w Wieluniu, która prowadzi postępowanie w sprawie oszustw pod nadzorem tutejszej prokuratury. - 34-latka została zatrzymana pod zarzutem pomocnictwa w dokonaniu wielu oszustw. Kwalifikacja czynu może jeszcze się zmienić. W dalszym ciągu jest poszukiwany drugi z podejrzanych, którym jest mieszkaniec województwa śląskiego. List gończy wydała za nim m.in. wieluńska prokuratura.

Na czym polegał proceder? Jak mówi aspirant Kozera, oszuści rozsyłali sms-y z wiadomością o możliwości uzyskania podwójnego doładowania karty telefonicznej typu prepaid. Jeśli ktoś zachęcony promocją decydował się wydać np. 50 zł, to jego konto miało zostać zasilone kwotą 100 zł. Doładowania były fikcją, realne były natomiast pieniądze, które wpływały na konta naciągaczy. Oszukani to mieszkańcy całego kraju. Akta postępowania liczą już blisko 30 tomów.

- Sprawa ma charakter rozwojowy, cały czas napływają kolejne materiały. Przewidujemy, że pokrzywdzonych mogło zostać nawet kilka tysięcy osób - dodaje Waldemar Kozera.

34-letnia mieszkanka Wielunia została zatrzymana w lesie na terenie miejscowości Istebna w powiecie cieszyńskim, gdzie ukrywała się przed wymiarem sprawiedliwości. Jak ustaliła policja z Wisły, kobieta od co najmniej kilku dni przebywała w tym miejscu wraz 5-letnią córką. Zatrzymana trafiła do aresztu, a dziecko do pogotowia opiekuńczego. Kobieta odpowie nie tylko za oszustwa, ale też za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo.

- Od kilku dni oboje byli widziani przez mieszkańców Istebnej. Skierowani na miejsce policjanci potwierdzili podejrzenia mieszkańców. Mundurowi ustalili, że kobieta wraz z małym dzieckiem od co najmniej kilku dni mieszkała w lesie „pod gołym niebem”. O tej porze w górach panowała niska temperatura, a w nocy spadała ona nawet poniżej zera. Policjanci natychmiast wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe. Lekarze stwierdzili, że stan dziecka i kobiety jest dobry - czytamy na stronie śląskiej policji.

Wieluńska policja wszczęła dochodzenie w lutym 2012 roku. Wtedy zaczęły napływać pierwsze zgłoszenia od oszukanych osób. List gończy za podejrzewaną o oszustwa kobietą Prokuratura Rejonowa w Wieluniu wydała w grudniu 2013 r. Jak informuje śląska policja, kobieta była poszukiwana przez 13 prokuratur w całym kraju.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto