Odwołania Pajęczna i Wieruszowa w sprawie ratownictwa odrzucone

"Działania komisji konkursowej (...) były zgodne z przepisami prawa powszechnie obowiązującego, jak i przepisami wydanymi na ich podstawie przez prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia (...) Ocena ta skutkuje uznaniem, że nie doszło do naruszenia interesu prawnego Odwołującego i nie ma podstaw do uwzględnienia odwołania w całości" - podsumowuje łódzki NFZ uzasadnienie decyzji o oddaleniu odwołania złożonego przez pajęczański SPZOZ.

Dokument liczy 21 stron. Punkt po punkcie rozpatrywane są w nim zarzuty podnoszone przez lecznicę. Złożona przez nią oferta została oceniona najniżej z trzech zgłoszonych. Falck otrzymał maksymalną liczbę 64, Powiatowe Centrum Medyczne w Wieruszowie 63.998, a SPZOZ w Pajęcznie 57 punktów. Kluczowe okazało się kryterium dotyczące czasu pracy lekarzy posiadających tytuł specjalisty (lub kształcących się) w dziedzinie medycyny ratunkowej. Falck i PCM otrzymały za to komplet 10 punktów, SPZOZ w Pajęcznie zaś jedynie trzy.

W sprawie konkursu w rejonie operacyjnym Pajęczno odwołanie napisało także PCM. Ale nie tylko. Zarządowi wieruszowskiego szpitala-spółki nie spodobał się także wynik konkursu w rejonie Wieluń, gdzie wygrał miejscowy SPZOZ, a jako trzeci ofertę złożył Falck. PCM w odwołaniu domaga się odrzucenia oferty złożonej przez wieluński szpital, sugerując m.in., że placówka ma braki kadrowe i sprzętowe. NFZ nie podzielił jednak tych zarzutów. Obydwa odwołania złożone przez wieruszowski szpital zostały odrzucone.

Łącznie do łódzkiego oddziału Funduszu wpłynęło 14 odwołań. We wszystkich przypadkach podjęto decyzję o ich oddaleniu z rygorem natychmiastowej wykonalności. Pokonanym w konkursie placówkom przysługuje prawo wniesienia odwołania do centrali NFZ.

Więcej na ten temat w środowym wydaniu "Dziennika Łódzkiego"