Nowe życie dworku w Ożarowie

Pierwsze zmiany można było odczuć podczas niedawnej uroczystości 30-lecia Muzeum Wnętrz Dworskich. Niska temperatura nie daje się już we znaki odwiedzającym, bo zamontowano nowe ogrzewanie. Piec umiejscowiono w znajdującej się obok kamienicy. To właśnie w tej budowli zachodzą największe zmiany. Odnowiono już konstrukcję dachu, wymieniono dachówkę, docieplono strop i podłogę. Zamiast sukcesywnie niszczeć, kamienica zacznie żyć własnym życiem i będzie doskonałym uzupełnieniem dla dworku. Dwa pokoje na parterze połączone zostaną w jedną salę.

- Będzie tam można organizować np. wystawy fotografii, współczesnego malarstwa czy też warsztaty dla grup młodzieży, tak by nie blokować przestrzeni w samym dworku. Dodatkowym atutem kamienicy będzie uruchomienie w niej punktu informacji turystycznej. Nie będzie to już dłużej martwe miejsce - zapowiada Jan Książek, dyrektor Muzeum Ziemi Wieluńskiej, któremu podlega ożarowska placówka.

Dworek stanie się bardziej otwarty dla zwiedzających także za sprawą zrekonstruowanego tarasu kamienicy, na którym będą organizowane koncerty. W połączeniu z planowanym lepszym zagospodarowaniem przestrzeni parku, docelowo przy kamienicy ma powstać coś na kształt amfiteatru.

Zakrojone na szeroką skalę inwestycje stały się możliwe dzięki unijnym pieniądzom z projektu wzmocnienia roli szlaku bursztynowego. Prace byłyby skromniejsze, gdyby nie pojawiły się wolne fundusze, których nie wykorzystano na inne zabytki. W porozumieniu z gminą Wieluń, która zabezpieczyła wkład własny, pieniądze przeznaczono dla MZW. Dodatkowe prace wymagają jednak uzyskania wielu uzgodnień. Pisma krążą od Sieradza, przez Łódź, aż po Warszawę, bo konieczna jest zmiana sposobu użytkowania kamienicy na cele publiczne.

W przyszłym roku rozwiązany zostanie także problem drogi dojazdowej do dworku. O jej fatalnym stanie mówi się od dziesięcioleci. Duża część pieniędzy na to również pochodzi z "bursztynowego" projektu.

- Dworek staje się coraz ciekawszym miejscem dla turystów, choć oczywiście sporo jest jeszcze do zrobienia. Będziemy starać się sukcesywnie działać - podsumowuje dyrektor Książek.