Nie dla całkowitego zakazu aborcji. Czarny protest w Wieluniu [FOTO]

- Nie może być tak, że życie kobiety będzie nic niewarte. Taki tok myślenia jest po prostu karygodny. Nie jesteśmy za aborcją, jesteśmy za wolnym wyborem, tak żebyśmy mogły decydować o sobie w trudnych sytuacjach – przekonywały wielunianki, której mimo fatalnej pogody o godz. 17 przybyły na plac Legionów.

Uczestniczki zgromadzenia podkreślały, że chcą żyć w normalnym kraju. Czyli jakim? - Takim, w którym władza nie uzurpuje sobie prawa do decydowania, co jest dla nas dobre. Chcemy żyć po swojemu, nie robiąc jednak nic, co byłoby niezgodne z obowiązującym prawem. Mamy nadzieję, że poparcie dla partii rządzącej na tyle spadnie, że pójdą po rozum do głowy i się wycofają z tego projektu.

W Sejmie procedowany jest społeczny projekt ustawy całkowicie zakazującej aborcji. W poniedziałek w całym kraju odbywały się czarne protesty. W Wieluniu na apel zamieszczony na portalu społecznościowym odpowiedziało ok. 40 osób. Niektóre kobiety przybyły z dziećmi, zjawiło się też kilkoro mężczyzn.

- Chciałyśmy pokazać, że Wieluń to nie jest miasteczko, które nic nie potrafi zorganizować – mówiła Agnieszka Paprota, inicjatorka wieluńskiego protestu.

Uczestnicy manifestacji nie mieli transparentów, nie skandowali haseł. W większości byli natomiast ubrani na czarno. Spontanicznie podjęli decyzję, by przemaszerować ulicami centrum miasta.

Dziś wiele Polek wyraziło swój sprzeciw, nie przychodząc do pracy. Z jednodniowych urlopów korzystały zarówno pracownice prywatnych firm, jak i urzędów. Nie dotyczyło to jednak wieluńskiego magistratu.

- Nie było w dniu dzisiejszym żadnego urlopu na żądanie złożonego przez pracownice urzędu. Urząd funkcjonował bez jakichkolwiek problemów frekwencyjnych – poinformowała nas Joanna Skotnicka-Fiuk, kierownik biura obsługi burmistrza Wielunia.