Wprawdzie wniosek o mieszkanie może złożyć każdy, ale nie brakuje opinii, że komendant nie powinien tego robić. Choćby z uwagi na wysokość poborów przypisanych do jego stanowiska i funkcji.
Komisja społeczna Rady Miejskiej pozytywnie zaopiniowała wniosek komendanta, choć decyzja nie była jednomyślna. Jednak kilka dni później radni się zreflektowali i zmienili decyzję. Burmistrz Dariusz Tokarski, do którego należy ostateczna decyzja w sprawie przydziału, dawał jednak do zrozumienia, że nie widzi problemu, by szefowi policji pójść na rękę.
W rozmowie z nami Grzegorz Czubakowski zarzekał się, że nie chciał wykorzystać swojej funkcji do "wepchnięcia" się po mieszkanie bez kolejki. Sugerował, że nie miał świadomości, jak wygląda sytuacja, jeśli chodzi o przyznawanie lokali komunalnych i że nie chciał nikomu zaszkodzić. Rozważał wycofanie podania. I tak też zrobił.
- Wszystko odbywało się oficjalnie i zgodnie z obowiązującymi procedurami. W świetle informacji dotyczących liczby osób ubiegających się o lokal, komendant sam z własnej inicjatywy zrezygnował z tego przydziału - poinformowała nas podinsp. Joanna Kącka, rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, którą poprosili o zajęcie stanowiska w sprawie.
Szerzej na ten temat w dzisiejszym "Nad Wartą".
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?