Aktualnie do klubu uczęszcza siedmioro dzieci. A miejsca jest nawet dla 20. Jeszcze do niedawna maluchów było więcej, gdyż początkowo pobyt był bezpłatny. Rodzice płacili tylko za wyżywienie - 6 zł dziennie za trzy posiłki. W grudniu Rada Gminy wyceniła opiekę na 100 zł miesięcznie. Od stycznia kilkoro rodziców zrezygnowało.
- Klub działa dopiero od listopada, więc myślę, że powoli będzie się to wszystko rozkręcać. Mamy bardzo dobre warunki, a koszty nie są duże - mówi Agnieszka Maliszak, szefowa klubu dziecięcego.
Placówka przeznaczona jest dla dzieci w wieku 1-3. Opiekunki zajmują się maluchami w godz. 7-15. Zasady funkcjonowania są zbliżone do tych obowiązujących w żłobkach.
Od niedawna kiełczygłowski klub jest jedyną tego rodzaju placówką w naszym województwie. Ten w Głuchowie pod Skierniewicami przekształcił się bowiem w żłobek.
Przypomnijmy, że uruchomienie klubu dziecięcego stało się możliwe dzięki rozbudowie budynku przedszkola. Gmina pozyskała na ten cel ponad 120 tys. zł dotacji z programu "Maluch". Doskonałe warunki do zabawy i nauki mają też przedszkolaki. Wcześniej dzieci musiały gnieździć się w salach, nad którymi wisiała groźba zamknięcia przez nadzór budowlany.
W sprawie zapisów dzieci do klubu można kontaktować się z Agnieszką Maliszak pod numerem 603 980 988.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?