- Przyrost zaległości jest dramatyczny. To jest 30 procent wydatków inwestycyjnych gminy rocznie! Jak widać, podniesienie podatków nie zrekompensowało zaległości - wytykał na ostatniej sesji Okrasa. Wątpliwości co do proponowanych przez niego działań ma m.in. szef rady. - Blokowanie kont firm dłużników mogłoby doprowadzić do grupowych zwolnień lub upadłości. Do tematu trzeba podchodzić z rozwagą- przekonuje Piotr Radowski.
Paweł Okrasa zgadza się, że w przypadku dużych firm trzeba zachować elastyczność, ale wytyka, że sporo pieniędzy zalegają gminie rolnicy: - A przecież posiadają stałe dochody, choćby z tytułu dopłat do ziemi. Zapędy Okrasy studzi Emilia Kałuża, która zwraca uwagę, że na blokowanie kont nie pozwala prawo.
- Gminę obowiązują w tym zakresie inne przepisy niż prywatne firmy - potwierdza burmistrz Janusz Antczak.
Władze gminy nie zamierzają rezygnować z miękkiej polityki wobec mieszkańców i firm, choć nie oznacza to siedzenia z założonymi rękami i czekania na cud. I tak na przykład zamiast grozić palcem ZUGiL-owi, którego zaległości z tytułu podatku od nieruchomości liczone są w milionach, burmistrz stara się pomóc firmie wyjść na finansową prostą, co w efekcie przyniesie korzyści także gminie. To właśnie dzięki staraniom ratusza prezes ZUGiL-u Robert Hutnik miał okazję uczestniczyć w misji gospodarczej w Chinach.
W ratuszu podkreślają, że w podejmowanych działaniach, dotyczących podatków, chodzi nie tylko o dłużników. Prowadzona jest weryfikacja, czy podatnicy zgłosili wszystkie obiekty, za które należy uiścić opłatę. Na początku roku wystosowano apel o aktualizowanie danych. W tym miesiącu w teren wyruszy zespół kontrolny, który sprawdzi, czy deklaracje są zgodne ze stanem faktycznym.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?