Bełchatowski Eko-Region, który zarządza składowiskiem, wystąpił do gminy o umożliwienie jego rozbudowy. Jednym z warunków jest zmiana przeznaczenia działki w Dylowie A w planie zagospodarowania przestrzennego. Uchwałę rozpoczynającą procedurę radni przyjęli na ostatniej sesji. Nie obyło się bez dyskusji.
- Po 10 latach już zabrakło miejsca? - dziwi się radny Stanisław Pluciński, wskazując na negatywne aspekty składowania odpadów. - Cierpią na tym nie tylko mieszkańcy, którzy muszą wdychać fetor, ale też środowisko. Kto wie, ile śmieci tam jeszcze trafi. Na dodatek gmina ma z tego coraz mniejsze prowizje.
Problemem jest też droga, która przebiega przez działkę, na której mają być składowane śmieci. - Żeby potem się nie okazało, że nie można nią przejechać - przestrzega radny Jan Cybulski.
Władze gminy zapewniają, że nie ma co snuć czarnych scenariuszy. Eko-Region stawia bowiem na nowoczesne technologie. Nowa kwatera nie będzie się zapełniać tak szybko śmieciami jak kiedyś, bo teraz dzięki sortowni duża część z nich jest odzyskiwana.
- Należy też podkreślić, że lokalizacja składowiska jest dla nas bardzo korzystna w świetle nowej ustawy o gospodarce śmieciami. Odpadów nie trzeba transportować daleko, co przekłada się na koszty usługi. Zatem coś, co kiedyś było przekleństwem, teraz jest zaletą - mówi wiceburmistrz Sławomir Goszczak.
Jeśli chodzi o drogę, urzędnicy ratusza zapewniają, że mają to na uwadze. Możliwe, że spółka z Bełchatowa będzie musiała ją wykupić.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?