18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gm. Lututów: Stracą domy z powodu budowy S8

Daniel Sibiak
Mieszkańcy nie kryli złości, bo wciąż nie znają stawki za ziemie
Mieszkańcy nie kryli złości, bo wciąż nie znają stawki za ziemie Daniel Sibiak
Aż 14 rodzin z gminy Lututów już niebawem straci dach nad głową. Ludzie zostaną wysiedleni z powodu budowy trasy S8.

Rodziny, które już za kilka miesięcy będą musiały opuścić swoje domy póki co są w kropce. Na razie nie wiedzą nawet, na jakie odszkodowanie mogą liczyć z tytułu wywłaszczenia nieruchomości pod budowę węzła Walichnowy na trasie szybkiego ruchu S8. Dowiedzą się tego dopiero w styczniu, kiedy w końcu ostatecznie zostanie zatwierdzona decyzja o budowie na tym odcinku.
- Od chwili wydania prawomocnej decyzji będą mieli 90 dni na to, żeby się wyprowadzić. To na pewno nie będzie w zimie - zapewnia Józef Suwara., wójt gminy Lututów.
I dodaje, że los rodzin jest w tej chwili priorytetem dla gminy, dlatego w czwartek w Gminnym Ośrodku Kultury zorganizowano spotkanie rodzin, które mają zostać wysiedlone z przedstawicielami Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz służbami wojewody.
- Zależy nam na tym , aby te rodziny już teraz uzyskały niezbędne informacje, żeby ich droga przez mękę była, jak najbardziej łagodna, a przede wszystkim, żeby otrzymały odpowiednie odszkodowania . Są bowiem w gorszej sytuacji niż ci, którym wywłaszcza się grunty. Na pewno na tym wszystkim się nie wzbogacą - nie ma wątpliwości wójt Suwara.
Tego samego dnia po południu zorganizowano też spotkanie z rolnikami z gminy Lututów, którzy oddadzą ziemię pod S8. Oni także dopiero w styczniu dowiedzą się, jaką kwotę otrzymają za sprzedane ziemie.
- Dopiero po wydaniu decyzji ministra będzie można przejść do wykonania operatów szacunkowych. Nie będzie to szybciej niż z początkiem stycznia, bo są odwołania - wyjaśnia Paweł Klimczak z UW w Łodzi.
Taka odpowiedź nie zadowoliła rolników, którzy przyszli na spotkanie , by w końcu dowiedzieć się ile dostaną za ziemię.- Owijanie gówna w bawełnę u nas nie przechodzi: - Chcemy wiedzieć konkretnie, ile pieniędzy dostaniemy za metr ziemi - wykrzykiwali zbulwersowani rolnicy.
- Po co są te zebrania, skoro wciąż nie wiemy ile pieniędzy i kiedy je dostaniemy - dodaje wzburzona kobieta, która z nerwów podnosi się z krzesła.
Rolnicy zastanawiali się też czy mogą wyciąć drzewo z lasu, który sprzedają za kilka miesięcy.
- Jeżeli pan dzisiaj wytnie, nie dostanie pan za niego odszkodowania - usłyszeli w odpowiedzi.
- Wychodzi na to, że kradnę z własnego lasu. To tak, jakbym przyszedł do pana i powiedział sprzedaj mi pan hektar, a ja zapłacę za pół roku - denerwuje się mieszkaniec Lututowa.
Podczas zebrania rolników zapewniono za to, że ceny za ziemię zostaną określone przez rzeczoznawców, którzy dokonają operatów na podstawie cen rynkowych.
- Nie śpię już od miesiąca. Przepisałam gospodarstwo, bez grama długu, a teraz, co się robi? To jest kraj demokracji i prawa? To jest chaos! - podsumowała spotkanie jedna z mieszkanek.
Tymczasem do Donalda Tuska, prezesa Rady Ministrów i Grzegorza Schetyny, marszałka sejmu, trafiła właśnie interpelacja dotycząca nieprawidłowości związanych z wyceną nieruchomości zajętych pod budowę węzła Walichnowy, którą zgodnie z obietnicami, po spotkaniu z rolnikami w Pichlicach, złożył poseł Wojciech Szczęsny Zarzycki. Zwraca uwagę na to, że nie zostały dotrzymane ustawowe zapisy związane z terminem szacowania wywłaszczonych gruntów i domaga się odpowiedzi na pytanie, jak rząd zamierza rozwiązać problem różnych podstaw odszkodowań.
Informacje na temat spotkania w GOK w Lututowie można będzie znaleźć także w jutrzejszym wydaniu Dziennika Łódzkiego.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto