Do Brukseli pojadą uczniowie I klasy Zespołu Szkół nr 1 w Wieluniu

Pierwszoklasiści z Zespołu Szkół nr 1 w Wieluniu o konkursie dowiedzieli się od swojej wychowawczyni Anny Wypchło. Wcześniej wszystkich nauczycieli poinformowała o nim wicedyrektor Dorota Musiałek. Ostatecznie na start w plebiscycie zdecydowało się aż 7 klas.

- „Mimo iż wciąż nie ogarnięci,zawsze zawzięci i pełni chęci! Klasowy chaos z panią ogarniamy i zawsze jej dobro w sercach posiadamy – to krótkie hasło, z którym przystąpiliśmy do konkursu mówi w skrócie jacy jesteśmy – mówili nam w środę rano nieco zmęczeni i zaspani uczniowie I klasy z Wielunia. Ponieważ głosowanie trwało wczoraj do północy nie próżnowali. Zostali w szkole, a w śledzeniu bieżących wyników towarzyszyli im nie tylko nauczyciele i koledzy ze starszych klas, ale także dyrektor Elżbieta Urbańska-Golec.

Sami uczniowie przyznają, że kiedy wysunęli się na prowadzenie nie wiedzieli, co zadecydowało o ich sukcesie. Później doszli do wniosku, że być może udało im się przyciągnąć uwagę głosujących zdjęciem, które ich zdaniem jest po prostu naturalne, a nie przerysowane.

- Chcieliśmy zrobić zdjęcie, które po prostu będzie odzwierciedlało nasz profil. Cieszymy się, że tak się spodobało – mówią uczniowie I klasy, którzy od trzech dni odbierają gratulacje.

- Jak zobaczyliśmy, że przybywa głosów zaczęliśmy opracowywać strategię działania. Bardzo pomogła nam w tym klasa III Technikum Logistycznego na czele z panem Sebastianem Spaleniakiem, z którą również zżyliśmy się bardzo mocno w trakcie trwania konkursu. Wspierali nas także wczoraj w nocy, kiedy z niepokojem oczekiwaliśmy na wyniki. Szczególnie nerwowo było od godziny 22 do 24 – wspominają uczniowie klasy I.

Z ich sukcesu dumna jest wychowawczyni Anna Wypchło, która wczoraj także oczekiwała z nimi na ostateczne wyniki.

- Do wygranej w konkursie są potrzebne nie tylko głosy, ale przede wszystkim to czy klasa jest zżyta czy nie.
Od tego zależy naprawdę bardzo wiele. Choć moja klasa zna się od niedawna udało im się szybko zintegrować. Może dlatego, że są to młodzi ludzie, którzy są kreatywni, ambitni, komunikatywni, a przede wszystkim mają pozytywną energię. Miło jest mieć pod skrzydłami właśnie taką klasę. Nie każdemu się to przytrafia – dodaje Anna Wypchło.

Dodajmy, że wycieczka ufundowana przez Joannę Skrzydlewską, poseł do Parlamentu Europejskiego odbędzie się wiosną 2014 roku. Program wyjazdu, oprócz głównego celu czyli wizyty w Parlamencie Europejskim przewiduje zwiedzanie zabytków w Brukseli i posiłki w miejscowych restauracjach. Nie zabraknie też atrakcji w drodze do Brukseli. Na wycieczkę uczniowie pojadą z dwoma opiekunami ze szkoły.

Więcej w piątkowym wydaniu Dziennika Łódzkiego.