Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zwierzęta z rudery w Wieluniu trafiły do schroniska. Odebrano 6 psów i 11 kotów! ZDJĘCIA, FILM

Marcin Stadnicki
Marcin Stadnicki
Po ponad tygodniu od pierwszej interwencji w sprawie zwierząt trzymanych w starym budynku na obrzeżach Wielunia pracownicy schroniska i wolontariusze odebrali 6 psów i 11 kotów. Wszystkie zwierzęta trafiły do schroniska w Niemojewie w powiecie wieruszowskim. Psy czekać będa na adopcję. Koty zostały z kolei odebrane tymczasowo.

O trzymanych w niewielkim pomieszczeniu, w zniszczonym budynku psach przy ul. Sieradzkiej w Wieluniu głośno zrobiło się przed świętami wielkanocnymi za sprawą wpisu a portalu społecznościowym. Szybko okazało się, że sześć psów trzymanych jest w klatkach (po dwa w jednej klatce), a ich losem przejęli się mieszkańcy Wielunia i okolic, którzy wielokrotnie odwiedzali posesję, na której trzymano psy.

W środę 5 kwietnia na miejscu interweniował Państwowy Inspektorat Weterynarii w asyście policji i pracownika urzędu miejskiego. Właściciel na posesję wpuścił tylko lekarza weterynarii, a ten stwierdził, że przepisy karne z ustawy o ochronie zwierząt nie zostały naruszone. Dzień później PIW skierował do burmistrza Wielunia wniosek o odbiór zwierząt.

Jak mówił zastępca Powiatowego Lekarza Weterynarii w Wieluniu Andrzej Derkowski, kondycja czworonogów nie budziła żadnych zastrzeżeń, natomiast warunki, w jakich były przetrzymywane stanowiły podstawę do ich odbioru. Chodziło głównie o to, że psy zamknięte są w klatkach. Jak mówił Derkowski, trudno określić ile godzin dziennie spędzają w takim zamknięciu.

Zwierzęta pozostały w budynku przez całe święta wielkanocne. Ich odbiór nastąpił dopiero w czwartek 13 kwietnia. Jak wyjaśnia Kierownik Biura Burmistrza Wielunia Radosław Urbaniak, wynikało to głównie z treści pisma od lekarza weterynarii, który stwierdził, że sytuacja nie zagraża życiu i zdrowiu zwierząt.

Zwierzęta nie są odbierane w trybie interwencyjnym, czyli pilnym, w związku z czym wszelkie terminy i wszystkie procedury muszą zostać zachowane - mówi Urbaniak.

W czwartek około godz. 12 na posesję przyjechali pracownicy i wolontariusze ze schroniska "Pokochaj Cztery Łapy" w Niemojewie, które obsługuje gminę Wieluń. Zespołowi ze schroniska towarzyszyła straż miejska oraz pracownicy urzędu i przedstawiciele fundacji pomagających zwierzętom.

Z posesji zabrano 6 psów i aż 11 kotów, które trzymane były w sąsiednim pomieszczeniu. Właściciel sam spokojnie wyprowadzał psy podając ich imiona i opowiadając historie. Jak twierdził, część z nich wraz z żoną niegdyś uratował. Trzy psy jako szczeniaki próbowano utopić, inny został dotkliwie pobity prętem zbrojeniowym.

Mężczyznę na posesji spotkaliśmy już dzień wcześniej. Wówczas wprowadził nas do budynku, w którym trzymał zwierzęta. Wyjaśniał, że stan zdrowia i sytuacja materialna uniemożliwiają mu sprawowanie opieki nad kotami i psami w lepszych warunkach, a działki wraz z budynkiem użyczył mu nieodpłatnie właściciel nieruchomości właśnie po to, by zwierzęta mogły zaleźć tam schronienie.

Właściciel psów i kotów zapewniał, że codziennie spędza ze zwierzętami około 4 godzin. Niestety, mimo dobrych intencji nie zapewnił im odpowiednich warunków, a wierząc jego słowom, psy w klatach musiały spędzać 20 godzin na dobę.

od 16 lat

Po wyprowadzeniu psów każdy obecny podczas interwencji mógł przekonać się, że zgodnie ze słowami Zastępcy Powiatowego Lekarza Weterynarii znajdują się one w dobrej kondycji. Zwierzęta nie są agresywne. Chętnie podchodziły do pracowników schroniska i innych obecnych na miejscu osób i w większości szukały kontaktu z człowiekiem.

Po trwającym około godziny odbiorze zarówno psy, jak i koty trafiły do schroniska w Niemojewie. Niebawem powinna ruszyć procedura adopcji sześciu psów, do czego zachęca wieluński magistrat. Władze miasta mają nadzieję, że bardzo duże zainteresowanie mieszkańców losem psów przełoży się na zainteresowanie znalezieniem im nowych domów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto