Zjazd absolwentów Szkoły Podstawowej w Konopnicy. W spotkaniu po 36 latach wzięli też udział emerytowani nauczyciele ZDJĘCIA

Dziś znów się spotkali, koleżanki i koledzy z podstawówki, czyli ze Szkoły Podstawowej w Konopnicy. I chociaż od chwili pożegnania ze szkolnymi murami minęło już 36 lat, nadal mile wspominają te czasy.

- Nasz rocznik był bardzo duży. W związku tym podzielono nas na dwie bardzo liczne klasy. Cudownie było się dzisiaj znów spotkać i powspominać a jest co - śmieje się Izabela Kostrzewa, jedna z absolwentek Szkoły Podstawowej w Konopnicy z rocznika 1971 roku, który zakończył edukację w podstawówce w 1986 roku.

Wtóruje jej Grzegorz Turalczyk, absolwent wspominanego rocznika, a dzisiaj wójt gminy Konopnica.

- Szedłem na spotkanie pełen obaw, czy wszystkich poznam. I choć wizualnie faktycznie się zmieniliśmy, to mimo wszystko poza jedną osobą udało mi się wszystkich rozpoznać. Było co wspominać zarówno lata spędzone w szkole, dyskoteki, szczególnie jedną, która odbiła się szerokim echem, jak i wagary, bo kiedyś się na nie chodziło. Z perspektywy czasu można się z tego pośmiać - dodaje Grzegorz Turalczyk.

- Dziękujemy Joannie Bonieckiej, która jest organizatorką tego zjazdu i o wszystko zadbała. Zawsze musi się bowiem znaleźć ktoś, kto wszystkim pokieruje i przekona do pomysłu resztę - mówi Anna Grondowa-Łoniewska.

Joanna Boniecka-Urbaniak mówi, że zorganizowanie zjazdu nie było trudne. Założyła grupę na facebooku i ustaliła termin spotkania.

- Tych, których nie ma w mediach społecznościowych odnalazłam i obdzwoniłam i tak uzbierało się nas 22. To pierwszy zjazd absolwentów naszej szkoły. Mam nadzieję, że będą kolejne - mówi jego inicjatorka Joanna Boniecka-Urbaniak, a obecnie przewodnicząca Rady Rodziców Szkoły Podstawowej w Konopnicy.

Na zjazd absolwentów Szkoły Podstawowej w Konopnicy przybyło 22 uczniów oraz 6 nauczycieli. Wśród nich znaleźli się także Danuta Szydło, wychowawczyni jednej z klas oraz ówczesny dyrektor placówki Jerzy Malinowski.

- Jest nam niezmiernie miło, że nasi uczniowie o nas pamiętali i zaprosili nas na to spotkanie. To dla nas dowód sympatii. Cieszymy się, że możemy zobaczyć ich zdrowych i szczęśliwych. Niektórzy rozjechali się po Polsce, więc była to okazja, by dowiedzieć się, co dzisiaj robią, a przede wszystkim spędzić miło czas - mówią Danuta Szydło i Jerzy Malinowski.

Absolwenci wraz z emerytowani nauczycielami spotkali się przed szkołą. Po przybyciu zaproszono ich na zwiedzanie placówki. Były też pamiątkowe zdjęcia. Po wyjściu ze szkoły przenieśli się do restauracji Zacisze w Konopnicy, gdzie czekał na nich obiad. Wspomnień i anegdot było wiele, a czas upływał przy dobrej zabawie i muzyce. I tak bawili się do białego rana.