MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Pamapol-Wielton Wieluń 3:2

Dariusz Piekarczyk
Blanco Costa powstrzymuje atak Tine Urnata z ZAKSY
Blanco Costa powstrzymuje atak Tine Urnata z ZAKSY fot. Dariusz Śmigielski
Gdyby nie dziewięć błędów własnych w tie-breaku, Pamapol-Wielton Wieluń wygrałby sensacyjnie w Kędzierzynie-Koźlu z ZAKSĄ!

Jeden punkt, a głównie niezła dyspozycja wielunian, dają podstawy fanom Pamapolu do optymizmu przed kolejnymi spotkaniami.

Wiele także wskazuje, iż Japończyk Shuichi Mizuno, będzie nadal trenerem Pamapolu.

- Doszliśmy z trenerem do porozumienia - mówi jeden z zawodników Pamapolu. - Była długa rozmowa. Ustaliliśmy wspólnie kilka rzeczy.

Słowa zawodnika Pamapolu znalazły potwierdzenie na boisku w Kędzierzynie-Koźlu. Tak walczącego i zdeterminowanego Pamapolu nie oglądaliśmy od dawna. Widać było, że wielunianom zależy na zwycięstwie. Już pierwszy set mógł paść ich łupem. Przegrali jednak tą partię w końcówce po prostych błędach.

Jak w transie grali goście w partii drugiej i trzeciej w której wręcz zdemolowali ZAKSĘ wygrywając do 17! Gospodarze przebudzili się w odłonie czwartej, którą wygrali do 22. Niezwykle emocjonujący był tie-break. ZAKSA prowadziła 5:2, lecz goście doprowadzili do remisu 5:5 i w końcu 12:12. Wtedy trener gospodarzy Krzysztof Stelmach poprosił o czas. Tak to zdeprymowało najlepszego na boisku Mikołaja Sarneckiego (aż dziw bierze, że nie jego, lecz Piotra Gacka uznano MVP meczu), że posłał piłkę w aut. Potem Serhij Antanowicz posłał piłkę w aut i zamiast dwóch punktów Pamapolowi przypadł jeden.

Zadowolenia po meczu nie krył jednak Shuichi Mizuno, który zyskał sympatię publiczności żywiołowymi i trochę szalonymi reakcjami przy linii bocznej.

- Musimy się nauczyć walczyć, bo tego do tej pory w naszej grze brakowało - mówił po meczu szkoleniowiec. - Dziś pokazaliśmy już walkę. Tak chcemy grać w każdym meczu. Musimy walczyć do końca.

Nie ma już w Wieluniu Igora Marszałka. Syn byłego trenera Pamapolu wrócił do Norwegii.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Pamapol-Wielton Wieluń 3:2 (25:23, 19:25, 17:25, 25:22, 15:13)
ZAKSA: Jarosz 17, Zagumny, Czarnowski 5, Jurij Gładyr 15, Ruciak 9, Tine Urnaut 7, Gacek (libero) oraz Kaźmierczak, Idner Faustino Lima Martins 11, Witczak, Tomislaw Smuc. Trener: Krzysztof Stelmach.
Pamapol: Sarnecki 28, Matejczyk 1, Martin Blanco Costa 15, Serhij Kapelus 14, Zajder (1), Dmytro Babkow 3, Milczarek (libero) oraz Andrzej Stelmach, Serhij Antanovicz 15, Buniak 5. Trener: Shuichi Mizuno.

od 12 lat
Wideo

Kibice GKS Katowice dopingowali na Mariackiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto