Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zablokowali Ministerstwo Aktywów Państwowych. Wśród demonstrantów mieszkańcy pow. wieluńskiego i pajęczańskiego ZDJĘCIA, FILM

M. Stadnicki, wsp. L. Rudziński
Zablokowali Ministerstwo Aktywów Państwowych. Wśród demonstrantów mieszkańcy pow. wieluńskiego i pajęczańskiego
Zablokowali Ministerstwo Aktywów Państwowych. Wśród demonstrantów mieszkańcy pow. wieluńskiego i pajęczańskiego Jerzy Nowicki, Max Zieliński/Greenpeace Polska
W czwartek 9 września aktywiści klimatyczni zablokowali wejście do Ministerstwa Aktywów Państwowych. Akcja trwała od wczesnych godzin porannych, a wejście do resortu zablokowano kontenerami z napisem „Dość gadania, czas działać”. Protestujący domagają się od rządu odejścia od spalania węgla do 2030 roku. Demonstracja trwała do ok. godz. 18, a wśród aktywistów znaleźli się mieszkańcy powiatu wieluńskiego i pajęczańskiego.

W czwartek 9 września około stu aktywistów zablokowało wejście do Ministerstwa Aktywów Państwowych w Warszawie. Blokowanie wejścia do ministerstwa rozpoczęło się już około godz. 5 rano. Aktywiście biorący udział w zorganizowanej przez Greenpeace Polska demonstracji domagali się od rządu wyznaczenia najpóźniejszej daty odejścia od spalania węgla na 2030 rok.

Wejście do ministerstwa zablokowano kontenerami z napisem „Dość gadania, czas działać”. Wśród aktywistów znaleźli się mieszkańcy naszego regionu: Barbara Dobroć z Masłowic w gminie Wieluń i Mikołaj Obalski z Trębaczewa w gminie Działoszyn.

Video: Greenpeace Polska:

Jestem zaniepokojona sytuacją, w której się znajdujemy, czyli kryzysem klimatycznym - wyjaśnia powód swojej obecności na demonstracji Barbara Dobroć - Mam dość pustych słów polityków, które mijają się z czynami. Nie mamy na to czasu. Potrzebujemy zmian tu i teraz. Bez tego nie możemy ruszyć dalej, a zmiany mogą dokonywać się właśnie poprzez takie akcje, które wywierają nacisk na osoby decyzyjne - przekonuje aktywistka.

Działacze Greenpeace podnoszą, że to właśnie w Ministerstwie Aktywów Państwowych zapadają "decyzje dotyczące energetycznych i górniczych spółek skarbu państwa", a sam szef resortu, Jacek Sasin może podjąć decyzje prowadzące do "sprawiedliwej transformacji energetycznej".

W Polskiej energetyce trwa pożar i jedyną szansą na jego ugaszenie jest przyjęcie planu szybkiego odejścia od węgla. Ale zamiast tego rząd i Minister Sasin uciekają się do prób przekupstwa za publiczne pieniądze najpierw górników, teraz energetyków w zamian za poparcie dla utworzenia tzw. Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego czyli “umieralni dla elektrowni węglowych” Wszystko to po to by jak najdłużej trwać w węglowym status quo i unikać zmierzenia się z wyzwaniem jakim jest przeprowadzenie sprawiedliwej transformacji - mówi z kolei Joanna Flisowska, szefowa działu klimat i energia w Greenpeace.

Z kolei Mikołaj Obalski podnosi, że apele do polityków w sprawie odejścia od paliw kopalnych kierowane są od lat, dotąd nie przyniosły jednak wymiernych efektów.

Przez lata powtarzamy jasno i klarownie do polityków i polityczek : Zabijacie nas, nie podejmując stanowczych decyzji, co do katastrofy klimatycznej. Termin kryzysu klimatycznego to nie bajki i wizje z „za granicy”, to realna rzeczywistość w Polsce. Płonie Biebrza, mamy bardzo wyskokiem temperatury latem, a zimy bez śniegu. To wszystko są skutki zmian klimatycznych. Niestety politycy i polityczki milczą, a zmiany kierunku katastrofy klimatycznej zachodzą coraz szybciej. Czas działać inaczej zginiemy - komentuje Obalski -Mówimy o tym my, mówią o tym eksperci, naukowcy. Pierwszym i podstawowym krokiem ku spowolnienia pędzącej karuzeli zagłady klimatycznej jest odejście od węgla w jak najszybszym czasie. Ta transformacja w Polsce ma być osiągnięta już do 2030 roku. Po niej czas też zrezygnować z innych złóż kopalnianych miedzy innymi gazu.

Aktywista z powiatu pajęczańskiego podkreśla, że wydarzenia, które miały miejsce w czwartek w Warszawie tu bunt obywatelski i reakcja na bierność rządzących.

Kopalnie będą działać do 2049 roku?

Pod koniec maja b.r. roku przedstawiciele rządu i zawodowych związków górniczych podpisali umowę dotyczącą przyszłości górnictwa węgla kamiennego. Daje ona możliwość funkcjonowania kopalń do 2049 roku. Dokument zawiera także zapisy, które pozwalają na wprowadzenie mechanizmów pomocy publicznej przy zakupie węgla przez energetykę zawodową.

Wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń podkreślił w środę w rozmowie z portalem ISBNews, że obecnie polski rząd czeka na opinię Komisji Europejskiej na temat projektu umowy społecznej dla górnictwa węgla kamiennego. - Chciałbym, żeby do końca tego roku Komisja Europejska pozytywnie zaopiniowała projekt podpisanej ze stroną społeczną umowy (…), tak by możliwa była prenotyfikacja i przygotowanie ustawy w Sejmie – mówił na Forum Ekonomicznym w Karpaczu.

Zdaniem aktywistów jednak to rok 2030 jest ostatecznym dopuszczalnym terminem odejścia od węgla.

Niestety petycje, apele, doradztwo i głos w formie papierowej nie dociera do rządzących lub jest on ignorowany. Nadszedł czas na inną formę. Wczorajsza pokojowa blokada Ministerstwa Aktywów Państwowych trwała przez blisko 10 godzin, tym samym zanurzyliśmy możliwość „normalnego” funkcjonowania urzędu, jednocześnie daliśmy do zrozumienia to, że my tu chcemy żyć, a nie tylko przeżyć - komentuje Mikołaj Obalski.

Zablokowali Ministerstwo Aktywów Państwowych. Wśród demonstrantów mieszkańcy pow. wieluńskiego i pajęczańskiego

Zablokowali Ministerstwo Aktywów Państwowych. Wśród demonstr...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto