Włodzimierz Sygulski swoją rezygnację tłumaczy m.in. tym, że nie chce dłużej firmować swoim nazwiskiem kolejnych kredytów i pożyczek dla szpitala. „Byłaby to antyterapia, a nie realna pomoc, wobec fiaska kolejnych programów naprawczych” – napisał w uzasadnieniu swojej decyzji.
- Po napisaniu tego listu i złożeniu na ręce przewodniczącego, kamień spadł mi z serca – powiedział Sygulski na zakończenie swego wystąpienia na dzisiejszej sesji Rady Powiatu.
Za przyjęciem rezygnacji opowiedziało się pięciu radnych, nikt nie był przeciw, a 12 wstrzymało się od głosu. Tym samym Włodzimierz Sygulski przestał być wiceprzewodniczącym. Po głosowaniu otrzymał kwiaty od szefa rady Krzysztofa Owczarka, które następnie przekazał szefowej komisji zdrowia Krystynie Miśkiewicz.
Nie zgłoszono kandydatów do objęcia funkcji wiceprzewodniczącego, ale sprawa jest otwarta. Owczarek zapewnia, że do końca kadencji poradzi sobie z jednym zastępcą.
Więcej na temat rezygnacji Włodzimierza Sygulskiego i kredycie dla szpitala w poniedziałkowym "Dzienniku Łódzkim".
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?