Przez długi czas nic nie zapowiadało pogromu gości. W pierwszej połowie na boisku wiało taką nudą, że większe zainteresowanie wzbudził przyjazd pokaźnej grupy kibiców z Radomska, na których czekał chyba jeszcze liczniejszy zaciąg policjantów i ochroniarzy. Podczas meczu obyło się bez ekscesów, nie licząc tych słownych.
„Polscy sędziowie to k..wy, sprzedawczykowie” - to jedna z wulgarnych przyśpiewek, które rozległy się na wieluńskim stadionie pod koniec pierwszej połowy. Chwilę wcześniej sędzia odgwizdał rzut karny dla WKS po faulu na Dawidzie Przezaku i pokazał czerwoną kartkę bramkarzowi Mechanika. - Strzeli w twój prawy dolny róg – radził rezerwowemu golkiperowi trener drużyny z Radomska. I miał rację, ale uderzenie Jakuba Grodzkiego z 11 metrów było na tyle precyzyjne i silne, że bramkarz nie miał nic do powiedzenia.
Defensor WKS skopiował swój wyczyn w 54. minucie, wykorzystując karny podyktowany za faul na kapitanie Sebastianie Banasiu. Tym razem bramkarz rzucił się w drugą stronę. To właściwie powinna być już bramka na 3:0. Chwilę po przerwie kapitalnym rajdem lewą stroną boiska popisał się bowiem Łukasz Fornalczyk, po którym Łukasz Koper miał wyłożoną piłkę na tzw. patelni, ale nie trafił w bramkę.
WKS niepodzielnie dominował już do końca meczu, czego efektem były dwie kolejne bramki. Na listę strzelców wpisali się Błażej Karasiak i Jarosław Bąk.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?