Po wyjazdowej porażce ze Zrywem Wygoda wieluński zespół spadł na ostatnie miejsce w tabeli. Teraz wreszcie udało się zdobyć upragnione trzy punkty. W sobotę 29 października WKS 1957 pokonał u siebie Skalnik Sulejów 3:2, mimo że goście już w 17. minucie prowadzili 2:0.
W drużynie gospodarzy dwa razy na listę strzelców WKS wpisał się Kamila Mituła (23. i 48. min.), a gola na wagę wygranej zdobył Robert Matusiak na kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry. Sulejów kończył mecz w dziewiątkę po czerwonych kartkach w 37. i 74. minucie meczu.
Było to pierwsze na własnym stadionie i drugie w ogóle zwycięstwo WKS 1957 w tym sezonie. W 16 meczach wielunianie zdobyli 10 punktów. Do zakończenia rundy jesiennej Betcris IV ligi pozostały trzy kolejki. Czarno-czerwoni zagrają kolejno z Omegą Kleszczów (wyjazd), KS Kutno (dom) i LKS Kwiatkowice (wyjazd).
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?