- Na zebraniu sołeckim sprzed 2 lat zgłoszono 4 probemy i do tej pory w żadnym nie nastąpił przełom. A jeden z nich dotyczy niebezpiecznego skrzyżowania - wypomina Małyska.- Najsmutniejsze jest to iż sprawy te nie wymagają dużych pieniędzy.
Niepokój skarżącego budzi nieczytelne pismo skierowane przez burmistrza do starostwa.
- Zawierało spis spraw zgłoszonych przez mieszkańców. Lakoniczne określenia, uniemożliwiają jednak identyfikację problemu. Potwierdzeniem jest kserokopia pisma zawierająca znaki zapytania, wpisane ołówkiem przez pracownika starostwa. Coś niezrozumiałego dzieje sę w urzędzie - mówił Małyska.
BurmistrzNawrocki nie skomentował decyzji radnych.
Czytaj także w piątkowym wydaniu Dziennika Łódzkiego.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?