Wieruszów: Głosowanie polityczne

Piotr Morta, Jan Nawrocki oraz Marek Stojecki przekonują, że zarząd przeznaczył za mało pieniędzy na remonty i modernizacje dróg. Nie realizował inwestycji poprawiających bezpieczeństwo mieszkańców. Jako przykład wymieniają drogę Wieruszów - Teklinów - Jutrków, na której ostatnio doszło do kolejnego tragicznego wypadku. Zdaniem PiS, zarząd przeznaczył zbyt niskie środki na stypendia dla uzdolnionej młodzieży. Jako przykład możliwości dobrego motywowania dzieci przytaczają rozwiązania zastosowane w gminie Wieruszów, gdzie uczeń osiągający bardzo dobre wyniki w nauce miesięcznie dostaje 120 zł. Podobna kwota w powiecie przeznaczona była na cały semestr.
Z ostatnim z zarzutów nie zgodził się wicestarosta.
- Nagradzamy rocznie około dwustu uczniów w naszych szkołach - przypomniał Mirosław Urbaś.
Zarzuty radnych PiS zaskoczyły też szefa rady Andrzeja Żórawia.
- Przykre jest to, że kolejna kadencja nie pozwoliła dostrzec przez radnych PiS chociaż jednego pozytywu. Moim zdaniem, pozyskanie do budżetu ponad31 procent pieniędzy z zewnętrznych funduszy, to sukces na skalę Polski. Szkoda, że panuje taka krótkowzroczność- skwitował szef rady.
Starosta Andrzej Szymanek przedstawiając wykonanie budżetu za ubiegły rok zapewniał, że zarząd realizował uchwa-łę z rozwagą. Dochody wyniosły 47,5 mln zł, a wydatki 53,5 mln zł. Deficyt w wysokości 6,5 mln zł był niższy od planowanego o 1,3 mln zł. Przychody wyniosły 8 mln zł.
- Rozumiem opozycję. Każdy musi jakoś zarobić na dietę, dlatego opozycja zawsze będzie szukała niedoskonałości. Myślę jednak, że zrobiliśmy wiele. Powiat przebudował znacznie więcej dróg niż gmina Wieruszów. Na inwestycje drogowe przeznaczyliśmy 37,4 proc. kwoty budżetu, a na przebudowę drógi ich bieżące utrzymanie 42 proc. Możemy się czuć dumni, że udało nam się zrealizować te zadania - uważa starosta Szymanek.
Wtóruje mu radny Dariusz Sowiński.
- Jestem zdumiony opinią PiS, bo nie pamiętam takiego budżetu, a przede wszystkim takich kwot w budżecie. Byłoby super, gdyby udało nam się w tej kadencji coś takiego powtórzyć.
To nie zrobiło wrażenia na członkach klubu Prawa i Sprawiedliwości. Radny Piotr Morta przypomniał, że nie żyjemy w czasach totalitaryzmu, tylko demokracji i każdy ma prawo do własnego zdania.
- Nie będę na tyle bezczelny, by wypominać panu staroście wysokość jego pensji - ironizował Morta.
Ostatecznie przecw udzieleniu absolutorium opowiedziało się tylko 2 radnych PiS. Pozostali radni byli za.