Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wieluński pośredniak na nowym

Magdalena Kopańska
W wieluńskim pośredniaku było ciasno. Dlatego potrzebne było nowe lokum
W wieluńskim pośredniaku było ciasno. Dlatego potrzebne było nowe lokum Magdalena Kopańska
Powiatowy Urząd Pracy w Wieluniu zmienił swoją siedzibę. Z ul. Ciepłowniczej pośredniak przeniósł się na ul. Sieradzką, gdzie zajmuje dwa piętra budynku należące niegdyś do ZUGiL-u, a teraz będące własnością powiatu.

Tym samym PUP zamiast na 800 metrach kwadratowych powierzchni mieści się teraz na 1.200. Dzięki temu, jak przekonują pracownicy, obsługa bezrobotnych odbywa się w komfortowych warunkach.

- W przypadku osób pozostających długo bez pracy to bardzo ważne, aby otworzyły się przed naszym doradcą. Naszym zadaniem jest bowiem przekonać tych ludzi, że są w stanie znaleźć zatrudnienie - mówi dyrektor Beata Pilarczyk. - Często są to bardzo trudne rozmowy, bo bezrobotni muszą ujawnić swoje bolączki i wątpliwości, a do tego potrzeba trochę intymności. Na dużej sali, gdzie często obok byli postronni interesanci, takie osoby bardzo się krępowały.

Pierwszym obsłużonym w ten sposób petentom zmiany się podobają.

- Chodziłam już do urzędu na ul. Ciepłowniczą, ale tutaj bardziej mi się podoba. Jest bezpośredni kontakt i nikt nie zagląda mi przez ramię - mówi Ola, która po raz kolejny rejestruje się jako bezrobotna.

Zmiany w PUP to nie tylko siedziba, ale także wydzielenie w strukturach Centrum Aktywizacji Zawodowej. To ono przejęło na siebie kontakty z bezrobotnymi i przedsiębiorcami, czyli pośrednictwo pracy i poradnictwo zawodowe. Trzech doradców zawodowych prowadzi m.in. konsultacje indywidualne i opracowuje plany działania dla osób długotrwale bezrobotnych. CAZ mieści się na drugim piętrze budynku przy ul. Sieradzkiej. Pierwsze piętro zajmuje administracja urzędu, sekretariat oraz działy: organizacyjny i księgowości.

Bezrobotni mają jeszcze nieco problemów z orientacją, bo na ścianach i drzwiach brakuje tabliczek.

- Jestem tu pierwszy raz, dopiero rejestruję się jako bezrobotna. Przy wejściu nie ma żadnej informacji, gdzie znajduje się urząd pracy, a są tu przecież także inne instytucje - podkreśla pani Krystyna z Rychłocic.

Dyrektor Pilarczyk zapewnia, że tabliczki są już zamówione i niedługo będą dokładnie wskazywały drogę do pośredniaka.

- Budynek odebraliśmy w Wigilię, a na przeprowadzkę mieliśmy raptem tydzień. Proszę nas zrozumieć, nie byliśmy w stanie dopiąć wszystkiego - przyznaje Beata Pilarczyk. - Zależało nam na tym, aby od nowego roku przede wszystkim działały stanowiska pracy. W związku z przeniesieniem musieliśmy też podłączyć telefony i internet, a to trochę trwało. Już w pierwszy dzień zarejestrowaliśmy 50 osób i wydaliśmy potrzebne zaświadczenia ponad setce.

Oprócz zwykłych tabliczek pojawi się także tablica świetlna z informacjami, gdzie znajdują się biura, oraz ofertami pracy. Będą też wzory, jak wypełniać dokumenty, bo tego na razie brakuje.

Sami bezrobotni przyznają, że bardziej niż na wszelkie usprawnienia techniczne czekają na oferty pracy. Liczą na działalność Centrum Aktywizacji Zawodowej.

- Zasiłek jest nieduży, w dodatku przysługuje tylko na pół roku. Będę łapać się wszystkiego, byle tylko przeżyć, bo mam dwójkę dorastających dzieci - załamuje ręce pani Krystyna, która do tej pory pracowała jako szwaczka w Widawie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomocnik rolnika przy zbiorach - zasady zatrudnienia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto