Jak poinformował zastępca dyrektora SP ZOZ w Wieluniu Mateusz Grabicki, planowany zabieg przebiegł bez powikłań. Stan 4-latka pogorszył się w drugim dniu po operacji. Rano dziecko oddało mocz z krwią. Około godz. 19 chłopiec został przetransportowany karetką do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 4 im. Marii Konopnickiej w Łodzi. O godz. 22.30 zmarł.
- Sprawa została skierowana do prokuratury w Wieluniu i tam proszę pytać o tę sprawę. My żadnych informacji nie udzielamy - usłyszeliśmy w sekretariacie łódzkiej lecznicy.
Zawiadomienie dotyczy możliwych zaniedbań w opiece nad dzieckiem przed przywiezieniem go do Łodzi. Śledztwo ma wyjaśnić, czy doszło do narażenia chłopca na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
- Została przeprowadzona sekcja zwłok, teraz czekamy na wyniki badań histopatologicznych. Potrwa to około 2-3 tygodni - mówi prokuratur Jarosław Jajczak z Prokuratury Rejonowej w Wieluniu. - Została zabezpieczona dokumentacja medyczna z obu szpitali oraz złożony wniosek do sądu o zwolnienie lekarzy z tajemnicy lekarskiej, aby mogli zostać przesłuchani.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?