- Walczymy o podwyżki od stycznia. Załoga domagała się 300 zł, ale zarząd pozostawał obojętny na prośby, dlatego od 23 maja byliśmy w sporze zbiorowym. 14 czerwca, podczas kolejnego spotkania z zarządem, nie doszło do porozumienia i podpisaliśmy protokół rozbieżności. Ogłosiliśmy też, że za dwa dni rozpoczniemy akcję protestacyjną. Gdy zaczęło się oflagowywanie zakładu, zarząd zaprosił załogę na kolejne negocjacje - relacjonuje Jan Cieślak, szef Solidarności.
Tym razem przyniosły one skutek. Pracownicy dostali po 100 zł podwyżki. Zarząd obiecał też wypłacenie premii, które mają być dodatkową rekompensatą. Kolejne 200 zł podwyżki będzie tematem rozmów we wrześniu.
- Udało się załagodzić napiętą sytuację w zakładzie i podpisać porozumienie - komentuje Jan Cieślak. - W przypadku nie-dotrzymania przez pracodawcę którychkolwiek postanowień porozumienia, spór zbiorowy będzie kontynuowany wraz z zapowiedzianą akcją protestacyjną.
W spółce Gwarant Cynkowanie jest zatrudnionych ponad 60 osób. Od czasu zaistnienia firmy płace pozostają na niezmienionym poziomie. W lutym załoga wywalczyła jedynie posiłki regeneracyjne. Wielokrotnie przyczyną protestów była zbyt niska temperatura w hali. Zimą była niższa niż 10 stopni Celsjusza, a niekiedy dochodziła do zera.
Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?