Wieluń. Strażak brał udział w proteście. Radny pyta, czy miał prawo?
Ubiegłoroczne demonstracje, jakie odbywały się w całej Polsce nie ominęły Wielunia. W mieście protestowali rolnicy, później mieszkańcy wyszli na ulice w ramach strajku kobiet. Demonstracje wzbudziły różne emocje tak wśród mieszkańców, jak i radnych rady miejskiej. Najgłośniej było o manifestacjach w ramach strajku kobiet, jednak i protesty rolników nie przeszły bez echa, co było widoczne jeszcze na sesji rady miejskiej 24 lutego bieżącego roku, ponad 4 miesiące od protestu w mieście.
Podczas obrad korzystając z obecności na sesji Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Wieluniu mł. bryg. Tomasza Lewińskiego radny Radosław Buda pytał o udział w demonstracji jednego ze strażaków wieluńskiej komendy. Radny dociekał czy strażak może "angażować się politycznie" poprzez udział w protestach, czy blokowanie ulic.
Doskonale wiemy, że straż jest apolityczna i nie może brać udziału w żadnego rodzaju popieraniu ani organizacji strajków ani blokowaniu ruchu - odpowiadał Lewiński. Komendant przypomniał także, ze strażak nie może być członkiem partii politycznej, jednak do komendy nie wpłynęło żadne zgłoszenie, by któryś z funkcjonariuszy naruszył te zasady.
Po wyjaśnieniach komendanta Buda ponownie zabrał głos informując, że jeden z wieluńskich strażaków w październiku wziął udział w proteście rolników demonstrujących przeciwko tzw. "piątce dla zwierząt".
Miasto jest widać małe i stąd na pewno osoba publiczna, strażak został rozpoznany. Wydaje mi się, że wizerunek straży pożarnej, jak mi tutaj mocno zwracano uwagę, ucierpiał w tej kwestii - mówił Radosław Buda.
Radny sugerując, ze strażakowi nie wolno demonstrować powołał się na przepis ustawy o Państwowej Straży Pożarnej.
Art. 57c. straż. poż.
Członkostwo w partii politycznej, przynależność do organizacji lub stowarzyszeń
- 1.Strażak nie może być członkiem partii politycznej.
- 2.Z chwilą przyjęcia do służby ustaje dotychczasowe członkostwo strażaka w partii politycznej.
- 3.Przynależność do organizacji lub stowarzyszeń zagranicznych albo międzynarodowych wymaga zezwolenia Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej.
Radny zaznaczył przy tym, że nie domaga się wyciągnięcia żadnych konsekwencji.
Strażak też człowiek
Konsekwencji wobec funkcjonariusza straży, który brał udział w proteście rzeczywiście nie wyciągnięto. Jak wyjaśnia oficer prasowy KP PSP w Wieluniu kpt. Grzegorz Kasprzyczak, nie ma ku temu żadnych podstaw.
Jeśli chodzi o protestowanie w czasie wolnym, bo ta sytuacja nie miała miejsca w czasie służby, to nie wnikamy w takie protesty. Jeżeli nie zostało w żaden sposób naruszone prawo, a do nas nie wpłynęło żadne pismo z policji na przykład dotyczące naruszenia mienia, nietykalności, czy zakłócania ciszy, to nie mamy żadnych narzędzi, żeby takiego strażaka pouczać, czy wszczynać wobec niego postępowanie. To był jego czas wolny i występował tam jako rolnik, nie jako strażak - wyjaśnia Grzegorz Kasprzyczak.
Radni wywierają naciski na służby mundurowe?
Sytuacja, jaka miała miejsce na ostatniej sesji rady miejskiej w Wieluniu nie była pierwszą, kiedy radni podejmują temat protestów w mieście, co nie jest dobrze odbierane przez demonstrantów i część społeczeństwa, która wspiera manifestacje. W listopadzie ubiegłego roku także w trakcie obrad rady miejskiej temat protestów podnosiła radna Anna Dziuba-Marzec. Wówczas chodziło demonstracje w ramach strajku kobiet.
Radna miała wówczas zastrzeżenia do interwencji policji w związku z protestami i przyznała, że sama dokonała zgłoszenia w jednym z przypadków.
Pan policjant lekko podszedł do tematu twierdząc, ze skoro się gromadzą to muszą mieć zezwolenie – mówiła Anna Dziuba-Marzec.
Radna sugerowała, ze policja "pozwala" na zgromadzenia i zapowiedziała, że będzie wnioskować o udostępnienie jej nagrania z dokonanego zgłoszenia. Wystąpienie Dziuby-Marzec zostało przez demonstrantów odebrano jako wykorzystywanie pozycji radnej do wywierania nacisków na policję, by ta represjonowała osoby mające odmienne poglądy, niż sama radna.
Podobnie odebrane zostało wystąpienie radnego Radosława Budy. Główna organizatorka protestów rolników w Wieluniu Jolanta Mitka podkreśla, że żaden z demonstrantów nie nosił podczas protestów munduru PSP ani nie był na służbie w trakcie manifestacji, dlatego też trudno jej zrozumieć, w jaki sposób miałby ucierpieć wizerunek straży.
Rolnicy tak jak i inne grupy społeczne mają prawo do strajku. Tak też było jesienią, kiedy to dwukrotnie zrobiliśmy zjazd traktorami do Wielunia. Na dzień dzisiejszy akcja protestacyjna jest zawieszona. Jako wieloletniego samorządowca dziwi mnie że radny nie ma większych problemów do rozwiązywania na radzie jak troska o wizerunek strażaków - komentuje Jolanta Mitka.
W naszej galerii znajdziecie zdjęcia z dwóch protestów, które w październiku odbyły się na ulicach Wielunia.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?