31 sierpnia na osiedlu Stare Sady około godziny 2.15 jeden z właścicieli pojazdów usłyszał hałas dobiegający z ulicy. Gdy wyjrzał zobaczył mężczyznę, który trzaskał kijem lub deską, po zaparkowanych pojazdach. Między innymi w jego aucie roztrzaskał lusterko powgniatał i zarysował karoserię. Gdy świadek głośno zareagował wandal znikł między blokami - relacjonuje Waldemar Kozera, rzecznik prasowy wieluńskiej policji.
Przybyły na miejsce patrol policji ustalił rysopis przestępcy, a przede wszystkim to jak był ubrany. Kiedy mundurowi szukali na osiedlu sprawcy uszkodzenia pojazdów(citroen, toyota, nissan) usłyszeli krzyki dobiegające z jednego
z mieszkań. Zbiegło się to w czasie z informacją o awanturze domowej jaką otrzymał dyżurny wieluńskiej komendy.
- To właśnie ten a nie inny patrol dyżurny wysłał na interwencje. Gdy stróże prawa weszli do mieszkania okazało się, że pijany syn (ponad 1,6 promila alkoholu w organizmie) wszczął awanturę z ojcem. Gdy policjanci zobaczyli
w co awanturnik jest ubrany nie mieli żadnych wątpliwości że to wandal, który trzaskał po lusterkach zaparkowanych pojazdów. Zresztą młody mężczyzna po chwili rozmowy przyznał się policjantom, że to on uszkodził te samochody. Kiedy zatrzymany wytrzeźwiał przedstawiono zarzut uszkodzenia trzech pojazdów. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności - dodaje Waldemar Kozera z wieluńskiej policji.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?