Wieluń ma nowego burmistrza. Paweł Okrasa złożył ślubowanie [ZDJĘCIA]

9 grudnia Paweł Okrasa oficjalnie zastąpił w fotelu burmistrza Wielunia Janusza Antczaka, który rządził gminą od 2010 roku. Było to czwarte przekazanie władzy w wieluńskim ratuszu po 1990 roku. Przed Antczakiem burmistrzami w ostatnim ćwierćwieczu byli Zygmunt Adamski (trzy kadencje) oraz Mieczysław Majcher (lata 2002-2010). Wszyscy byli obecni na sesji - Okrasa składał ślubowanie, Antczak jako ustępujący burmistrz, Majcher w roli radnego, zaś Adamski zajął miejsce dla gości.

W swoim expose nowy burmistrz wskazał na zasadnicze problemy, z jakimi jego zdaniem muszą zmierzyć się władze samorządowe w rozpoczynającej się kadencji. To m.in. bezrobocie, odpływ młodych ludzi do innych miast, a także braki w infrastrukturze. Podkreślił, że głównym zadaniem burmistrza i rady miejskiej jest stworzenie warunków, umożliwiających trwały rozwój gospodarczy gminy.

- I choć oczywiście nie wszystko zależy od nas, to dysponując naszą energią, kreatywnością rozpoczniemy ciężką pracę na rzecz tej ziemi. Zapewniam, że będzie to okres sprawowania władzy efektywnej, a nie efektownej. Połączymy dążenie do nowoczesności z pamięcią o pięknej karcie historyczno-patriotycznej tej ziemi - zadeklarował Paweł Okrasa.

Następca Janusza Antczaka zapewnił również, że będzie uważnie wsłuchiwał się w głosy wszystkich mieszkańców. Dlatego oficjalnie ogłosił program „100 pomysłów dla Wielunia”:

- Jest to program, który ma wyzwolić potencjał i pomysły naszych obywateli na rzecz usprawnienia funkcjonowania tej gminy. Głęboko wierzę, iż każdy z nas - niezależnie od tego, jakie stanowisko lub urząd sprawuje, niezależnie od płci, wieku, czy statusu materialnego - poczuje, że może zmieniać Wieluń.

Zanim Paweł Okrasa złożył ślubowanie, odebrał gratulacje i wygłosił orędzie, swój czas na podsumowanie kadencji 2010-2014 miał Janusz Antczak. Radni otrzymali 50-stronicowe sprawozdanie o sytuacji gospodarczej i społecznej gminy. Ustępujący burmistrz najwięcej uwagi poświęcił, co zrozumiałe, zrealizowanym inwestycjom. W minionej kadencji pozyskano prawie 13 mln zł ze źródeł zewnętrznych. Przewidywany wskaźnik zadłużenie na koniec tego roku to 29,73 proc. rocznych dochodów.

- Na podstawie przedstawionych danych i wskaźników można stwierdzić, że sytuacja gminy Wieluń jest stabilna. Samorządów w takiej sytuacji w województwie i w Polsce jest już naprawdę niewiele, a niewielkie zadłużenie stwarza możliwości pozyskiwania środków zewnętrznych w nowej perspektywie unijnej, czego wszystkim życzę - mówił Janusz Antczak.

Poprzednik Pawła Okrasy podkreślił, że starał się kierować gospodarskim podejściem do zarządzania miastem. Zaznaczył, że burmistrz nie znaczy nic, jeśli nie jest w stanie skupić wokół siebie sprawnie funkcjonującego zespołu i zbudować trwałego poparcia w radzie miejskiej. W tym miejscu skierował ciepłe słowa pod adresem wspierających jego pomysły radnych.

- Nie ulega wątpliwości, że kończę tę kadencję z poczuciem wypełnionej misji. Przyznam, że cztery lata temu nie spodziewałem się, że tak wiele uda się osiągnąć - mówił Antczak, dziękując mieszkańcom za możliwość zrealizowania się w służbie na rzecz miasta i gminy i wszystkim tym, z którymi miał okazję współpracować.

W imieniu radnych podziękowania pod adresem Janusza Antczaka skierowała Janina Zapłotna, która w minionej kadencji pełniła funkcję szefowej komisji rewizyjnej, a teraz została zastępcą przewodniczącego rady Roberta Dudy.

- Chciałabym w imieniu radnych, którzy mieli przyjemność z panem burmistrzem współpracować w minionej kadencji, podziękować za dobrą współpracę i atmosferę. Udało nam się zrealizować wiele mądrych i ciekawych projektów, dotyczących rozwoju miasta i gminy dla dobra mieszkańców. Mamy nadzieję, że w dalszym ciągu będzie pan wspierał nasze miasto swoją pozytywną energię, pasją, z jaką pan realizował zamierzone cele - powiedziała Janina Zapłotna.

Podczas drugiej w tej kadencji sesji ustalono również składy komisji oraz wybrano ich przewodniczących. Z porządku obrad został natomiast zdjęty punkt dotyczący diet radnych. ZOBACZ: Spór o komisje w radzie miejskiej