- Do tej pory mieszkańcy płacili za odbiór śmieci 9 złotych od rodziny. Teraz będzie to 7 zł od osoby. To spowoduje spore obciążenie domowych budżetów i coraz większy poziom biedy. Najbardziej ucierpią na tym jednak wielodzietne rodziny. Tak naprawdę nie wyprodukują tylu śmieci, za ile przyjdzie im zapłacić - uważa Paweł Okrasa, który wyszedł z propozycją wystosowania apelu do parlamentarzystów o przyjęcie jej nowelizacji.
Burmistrz Janusz Antczak wyjaśniał, że gmina zgodnie z narzuconym obowiązkiem musi podjąć uchwałę w tej sprawie:
- Trudno mówić o rzeczach, które nie są zależne od nas . Jednak ustawodawca zobowiązał nas do podjęcia uchwał w tej sprawie w określonym terminie, niezależnie od tego czy będą zmiany w ustawie czy nie -mówi burmistrz, który wyszedł z propozycją obniżenia stawki z 7,5 do 7 zł.
Jest jeszcze nadzieja, że kwota może ulec zmianie po przetargu.
- Jeśli np. po przetargu wyjdzie kwota 5 zł od osoby, to będziemy zobligowani podjąć uchwałę o obniżeniu ceny - mówił radny Mieczysław Majcher.
Po ogłoszeniu przetargu mieszkańcy wypełnią deklarację. To na ich podstawie naliczone będzie wysokość opłat. Za podanie nieprawdziwej ilości domowników grożą wysokie kary.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?