Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wieluń był jedynym miastem w Łódzkiem, w którym 1 sierpnia nie zawyły syreny. Dlaczego?

Daniel Sibiak
Wieluń był jedynym miastem w województwie łódzkim, w którym 1 sierpnia w 73.rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego nie zawyły syreny. Dlaczego?

W środę wieluński magistrat wydał oświadczenie, w którym obarczył z to winą Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Łodzi.

- Pragniemy poinformować, że Urząd Miejski w Wieluniu nie miał wpływu na włączenie syren alarmowych w dniu 1 sierpnia 2017 o godzinie 17.00 - godzina "W" na terenie Wielunia.Zgodnie z zarządzeniem Wojewody Łódzkiego nr 162/2017 z dnia 14.07.2017 r. uruchomienia syren alarmowych miało w Wieluniu, odgórnie dokonać Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Łodzi, ze względu na połączenie przeprowadzenia treningów systemu alarmowego oraz upamiętnienia 73. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Urząd Miejski w Wieluniu dokonał sprawdzenia stanu technicznego syren alarmowych w piątek 28 lipca 2017 roku,stwierdzając sprawność systemu. W załączeniu przesyłam do wiadomości pismo oraz mail, które wpłynęły do Urzędu Miejskiego w Wieluniu w tej sprawie.Jest nam niezmiernie przykro, że mieszkańcy Wielunia, którzy czekali na
dźwięk syren alarmowych, nie mogli w pełni włączyć się w upamiętnienie Bohaterów Powstania Warszawskiego - mówi Joanna Skotnicka-Fiuk, kierownik Biura Obsługi Burmistrza.

Z oświadczenia opublikowanego dzisiaj przez Urząd Wojewódzki w Łodzi wynika, że wina leży jednak po stronie Urzędu Miejskiego w Wieluniu.

- Wyrażamy głębokie ubolewanie w związku z nieuruchomieniem syren alarmowych na terenie miasta Wielunia
1 sierpnia 2017 r. – w dzień 73. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Z przykrością należy stwierdzić, że było to jedyne miasto na terenie województwa łódzkiego, w którym nie zadziałała prawidłowo centrala alarmowa.
Jednocześnie pragniemy sprostować pojawiające się nieprawdziwe informacje, jakoby przyczyna nieuruchomienia syren leżała po stronie Wojewody Łódzkiego. Pracownicy odpowiedzialni za uruchomienie sygnału alarmowego dochowali wszelkich procedur, a sam trening przebiegał bez większych zakłóceń i pod pełnym nadzorem ww. osób. Wyjątek stanowiła centrala miejska w Wieluniu, która nie była we właściwy sposób przygotowana i obsługiwana przez pracowników UM Wieluń. Centrala alarmowa jak każde urządzenie techniczne (teleinformatyczne) wymaga pewnej ingerencji ze strony osób ją obsługujących. W tym przypadku nie zostało to dopilnowane.
Zauważyć należy również, że w przypadku jakichkolwiek trudności z centralnym włączeniem syren alarmowych istnieje możliwość ich uruchomienia bezpośrednio z centrali miejskiej, z czego również z nieznanych nam przyczyn UM w Wieluniu nie skorzystał. Dlatego wina za zaistniałą sytuację leży po stronie Urzędu Miejskiego w Wieluniu - czytamy w oświadczeniu Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto