Podopieczni grającego trenera Marcina Krysia (grający) oraz Leszka Pałygi, który był pierwszym szkoleniowcem Mariusza Wlazłego, zdobyli w 22 meczach ligowych 59 punktów i o siedem wyprzedzili AZS Częstochowa. W trakcie sezonu wielunianie nie przegrali w hali przy ulicy Częstochowskiej meczu. Teraz w tejże hali będą się bić (22-24 kwietnia) w półfinałowym turnieju o prawo gry w I lidze. Zmierzą się a Astrą Nowa Sól (mistrz grupy pierwsze), MKS Andrychów (wicemistrz grupy czwartej) oraz Arką Tempo Chełm (wicemistrz grupy drugiej).
- Mamy solidny, skonsolidowany zespół i jeśli tylko wszyscy zawodnicy będą zdrowi, na razie natomiast na kontuzję narzeka Tomasz Wencel, powinniśmy awansować z pierwszego lub drugiego miejsca- mówi Leszek Pałyga. - Naszym atutem jest także hala, gdzie żaden zespół nie potrafił nas pokonać. To będzie święto dla Wielunia i okolic.
Przypomnijmy, że jeszcze w roku 2011 w Wieluniu była PlusLiga. Drużyna grała wówczas pod nazwą Pamapol-Siatkarz.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?