Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Wieluniu albo będą korki, albo zniszczona ul. Pipiełuszki

Zbyszek Rybczyński
Ten znak z ulicy Popiełuszki szybko nie zniknie
Ten znak z ulicy Popiełuszki szybko nie zniknie Zbyszek Rybczyński
Z roku na rok coraz więcej aut przejeżdża przez Wieluń, ale nie idą za tym nowe rozwiązania komunikacyjne. Nie chodzi tylko o obwodnicę północną, której budowa ciągle odsuwa się w czasie. Nie zanosi się także na szybkie rozwiązanie problemu ul. Popiełuszki, gdzie ciężarówkom nie wolno wjeżdżać.

Ul. Popiełuszki łączy dwie przebiegające przez miasto drogi krajowe - nr 8 (ul. Warszawska) i nr 43 (Częstochowska). Przecina ją ponadto droga wojewódzka nr 486 (ul. 18 Stycznia). Zakaz wjazdu na tę ulicę samochodów cięższych niż 8 ton poprzednie władze wprowadziły w 2009 r. Urzędnicy tłumaczyli, że nie jest ona przystosowana do ruchu tranzytowego i w szybkim tempie niszczeje.

Obecny szef ratusza podtrzymuje stanowisko swojego poprzednika. - Nie widzę na ten moment możliwości otwarcia tej ulicy dla ruchu ciężkiego ani jej przebudowy - mówi burmistrz Janusz Antczak.

To oznacza, że kierowcy tirów, zamiast skracać sobie drogę, nadal muszą się przebijać praktycznie przez centrum miasta (m.in. ul. Sieradzką). A to skutkuje gigantycznymi korkami i hałasem. Mieszkańcy mają dość, irytacji nie kryją także samorządowcy. Ostatnio nad problemem ul. Popiełuszki debatowali radni powiatowi.

- Droga została wybudowana po to, by odciążyć ruch w centrum miasta. Jeżeli teraz słyszę, że nośność jest nieodpowiednia, to kto za to odpowiada? - pyta z wyrzutem szef rady Krzysztof Owczarek. - Każda decyzja jest teraz zła. Jeżeli puścić ruch, to droga się zniszczy, jeśli nie - to mamy korek. Konkluzja jest taka, że trzeba by tę drogę wybudować od początku.

Kierownik Rejonu Dróg Wojewódzkich w Sieradzu Zdzisław Soszkowski przypomina, że Popiełuszki była projektowana jako droga dwujezdniowa. - Jednak z uwagi na szczupłość środków władze miasta zrezygnowały z drogi dwujezdniowej, a do jej budowy wykorzystano takie materiały, że jej nośność jest przystosowana dla ruchu lekkiego - podkreśla Soszkowski.

Radny Józef Ranoszek zwraca uwagę, że jeśli Popiełuszki nie zostanie otwarta dla aut ciężarowych, straci sens budowa wschodniej obwodnicy miasta. - Jeżeli tego nie zrobimy, to cały ruch i tak pójdzie przez centrum - przestrzega. Najlepszym, jego zdaniem, rozwiązaniem byłoby przekazanie traktu Zarządowi Dróg Wojewódzkich. Przyklaskuje mu radny Franciszek Widera, który zabiegał o to, gdy zasiadał w sejmiku. W zamian miasto miałoby przejąć fragment ul. 18 Stycznia.

Na nic takiego się jednak nie zanosi. - Sprawa przejęcia ciągnie się od lat. A warunek jest jeden: ul. Popiełuszki musi być przystosowana do ruchu ciężkiego - kwituje Soszkowski.

* * * * *

Setki ciężarówek rozjeżdżają Wieluń
Z 4,9 do 6,3 tys. wzrosła w ciągu pięciu lat średnia liczba pojazdów, przejeżdżających każdego dnia przez ul. 18 Stycznia. Tak wynika z zakończonego niedawnego generalnego pomiaru ruchu na drogach wojewódzkich (18 Stycznia jest fragmentem DW nr 486). Bardzo niepokojący jest wskaźnik, dotyczący samochodów ciężarowych z naczepami. Podczas gdy w 2005 r. dziennie przejeżdżało ich ul. 18 Stycznia 118, w ubiegłym roku liczba ta wynosiła aż 229. Oznacza to wzrost o prawie 100 procent!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto