Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W podrzuconych w powiecie wieluńskim beczkach znajdują się substancje niebezpieczne. Kto zapłaci za utylizację w gminach Ostrówek i Wieluń?

Marcin Stadnicki
Marcin Stadnicki
PZW Wieluń Szczupak
W beczkach i pojemnikach z chemikaliami podrzuconymi na działki na terenie gmin Wieluń i Ostrówek znajdują się substancje niebezpieczne dla środowiska. Zgodnie z prawem w takim przypadku zutylizować odpady będą musiały gminy. W przypadku Wielunia gmina obciąży kosztami właścicieli działek, na których znaleziono beczki. Inaczej może być w Ostrówku, bo tam wójt zdecydował o zabraniu pojemników z prywatnych działek i zabezpieczeniu ich na działce gminnej.

W lipcu na kilku działkach na terenie gmin Wieluń i Ostrówek podrzucono beczki i pojemniki z chemikaliami. Sprawcy szukają obecnie organy ścigania. Substancję znajdująca się w pojemnikach porzuconych między innymi na prywatnych działkach w okolicy zbiorników wodnych zbadał Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. To właśnie od wyników tego badania zależało kto będzie musiał zutylizować odpady.

Jak wyjaśniał na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Wieluniu naczelnik wydziału gospodarki komunalnej i mieszkaniowej urzędu miejskiego Bartosz Skupień, jeśli chemikalia nie są niebezpieczne dla środowiska, obowiązek utylizacji spada na właściciela działki. W przeciwnym razie musi zająć się tym gmina. Jak informuje kierownik biura burmistrza Radosław Urbaniak, z informacji, które posiada magistrat podrzucone chemikalia to substancje na bazie rozpuszczalników służące do uszczelniania betonowych posadzek i są one substancjami niebezpiecznymi.

Urząd wszczął postępowanie administracyjne w związku z art. 26a Ustawy o odpadach, który to przewiduje usunięcie odpadów przez Gminę, a następnie obciążenie kosztami posiadacza nieruchomości, na której znajdują się składowane odpady - informuje Radosław Urbaniak.

Odpady znalezione na terenie gminy Ostrówek także są niebezpieczne dla środowiska i ich utylizacja także spadnie na gminę. Zgodnie z przytoczoną wyżej ustawą właścicielem odpadów jest ten, na czyjej działce się one znajdują. W Ostrówku beczki i pojemniki z chemikaliami nie leżą już jednak na prywatnych działkach. Wójt Ryszard Turek zdecydował o zabraniu podrzuconych odpadów na teren należący do gminy, gdzie zostały zabezpieczone.

Wójt wyjaśnia, że dzięki temu nie ma potrzeby, by ktoś pilnował miejsca podrzucenia chemikaliów, by beczki nie zostały rozszczelnienie. Prawdopodobnie decyzja Ryszarda Turka spowoduje jednak także, że mieszkańcy, którym ktoś podrzucił chemikalia nie będą musieli ponosić kosztów ich utylizacji, bo to gmina jest obecnie właścicielem odpadów. Turek podnosi, że ustawa, która zakłada obciążanie kosztami właściciela nieruchomości jest niesprawiedliwym prawem, które uderza w niewinne osoby. Wójt nie wyobraża sobie, żeby obciążał wysokimi kosztami utylizacji chemikaliów poszczególnych mieszkańców.

Wstępne szacunki co do kosztów utylizacji gmina Ostrówek już poczyniła. Jak mówi Ryszard Turek, najprawdopodobniej będzie trzeba liczyć się z kosztem około 10 tys. zł za tonę chemikaliów, a na terenie gminy obecnie jest około 4 tys. litrów substancji, którą wcześniej podrzucono na prywatne działki. Wójt podkreśla, że chemikalia znajdujące się w beczkach są gęste, więc litr na pewno nie będzie ważył 1 kg, a więcej. Dokładny koszt będzie jednak znany po nadaniu odpowiedniego kodu odpadu.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto