Leszek Jamroziński ma szansę wrócić do zdrowia, bo pomagają mu sąsiedzi i przyjaciele, dzięki którym trafił do specjalistycznej kliniki Votum w Krakowie.
Tuż przed świętami Bożego Narodzenia 35-letni Leszek Jamroziński zaplątał się w kabel laptopa, którego odnosił do jednego z pokoi we własnym domu. Spadł ze schodów, uderzając głową w podłogę. Po dotarciu do szpitala jego bliscy usłyszeli, że szanse na przeżycie są minimalne, bo wskutek upadku doszło do pęknięcia czaszki, obrzęku mózgu i silnego krwotoku. Przez kilka tygodni Leszek leżał w śpiączce. Rodzina nie kryła wzruszenia, gdy się wybudził, ale radość nie trwała długo. Okazało się, że mężczyzna nie mówi i się nie porusza. Żeby mógł stanąć na nogi, konieczne jest specjalistyczne leczenie, co niestety wiąże się z gigantycznymi kosztami.
Gdy już wydawało się, że dla Leszka i jego żony Edyty, którzy wychowują 10-miesięczne bliźniaki i 12-letniego syna, zawalił się świat, z pomocą przyszli ludzie dobrej woli. Sąsiedzi z Wyszanowa, Rada Sołecka, prywatni przedsiębiorcy i mieszkańcy Sokolnik, skąd pochodzi Leszek szybko zorganizowali zbiórkę pieniędzy i akcje charytatywne. Efekt przerósł ich oczekiwania. Udało się uzbierać kilkadziesiąt tysięcy złotych, co wystarczy aż na dwa miesiące leczenia w krakowskiej klinice Votum, która zajmuje się urazami mózgowo-czaszkowymi. Rodzina nie musiała martwić się też o dojazd. W akcję pomocy włączyło się bowiem Powiatowe Centrum Medyczne w Wieru-szowie, które bezpłatnie przetransportowało karetką Leszka ze szpitala w Kaliszu do Krakowa, dzięki czemu rodzina zaoszczędziła ponad 2 tys.
To jednak wciąż kropla w morzu potrzeb. Aby Leszek mógł chodzić, musi przejść operację biodra. Tomograf komputerowy wykazał bowiem skostnienie, co utrudnia pielęgnację. Konieczne jest też uzupełnienie ubytków w czaszce. Do zabiegu może dojść jednak nie wcześniej niż w sierpniu, a do tego czasu Leszek musi być rehabilitowany.
Gdy usłyszeli o tym sąsiedzi oraz ci, którzy pomagali do tej pory , postanowili zjednoczyć siły. W niedzielę organizują w Wyszanowie festyn rodzinny "Zdążyć z pomocą dla Leszka". Dochód zostanie przekazany oczywiście na rehabilitację. W programie przewidziano m.in. mecze piłki nożnej, występy wokalno-taneczne, zabawy i konkursy oraz konsultacje zdrowotne i prawne. Organizatorzy liczą , że uda się uzbierać pieniądze na kolejny miesiąc leczenia.
Dla naszych Czytelników, którzy chcieliby pomóc rodzinie podajemy nr konta pod który można wpłacać pieniądze na leczenie 54925600044200770630000010 z dopiskiem "Dla Leszka" Podajemy też nr tel. do żony Leszka (607 212 511).
Czytaj także w dzisiejszym wydaniu Nad Wartą
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?