Video gwiazdą Święta Chrzanu w Osjakowie

- Słowiańskie niewiasty, które reprezentowały naszą gminę oferowały to co jest dzisiaj najpopularniejszego czyli chrzan, a oprócz tego dobre pieczywo oraz kiełbasę i wędliny. Można było skoszować także nalewki gruszkowej – mówi Anna Glapa, sekretarz gminy Konopnica.

Swoje stoisko miało także Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Osjakowskiej. Czym kusiło?
- Dzisiaj kusiliśmy goloneczką w sosie chrzanowym, wiejską kiełbaską, pysznym ciastem, krakersikami oraz naleweczkami: mietóweczką, pigwóweczką i chrzanóweczką – wylicza Aneta Buda, członek TPZO.

Dużą furorę zrobiła Obrowska zupa chrzanowa przygotowana przez Koło Gospodyń Wiejskich z Kiełczygłowa.
- Nasza zupa w marcu 2008 roku została wpisana na listę produktów tradycyjnych. Dla nas to wyjątkowa zupa, ponieważ gotowały ją nasze babcie, mamy. Tej zupy nie może zabraknąć na śniadaniu Wielkanocnym, Sylwestrze oraz gminnych imprezach. Głównymi produktami jest serwatka słodaka, jajka, chrzan – mówi Wiesława Pawołoszek, przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich w Kiełczygłowie.

Walory chrzanu wymienia Grażyna Ryczyńska, radna powiatu wieluńskiego.
- Chrzan to afrodyzjak, świetny konserwant, bogate źródło witaminy C oraz związków bakteriobójczych, a jaka moc i krzepa wiadomo. Ja znam chrzan od podszewki. Całe życie moi rodzice uprawiali chrzan, że nie raz mówiłam, że stracę przy nim młodość i urodę, bo tak ciężka była przy nim praca. Wielki ukłon w stronę gminy Osjaków, że podjęli inicjatywę zorganizowania święta, bo jeżeli w innych regionach jest święto Truskawki, to dlaczego w zagłębiu chrzanowym nie obchodzić takiego święta – uważa Grażyna Ryczyńska.

Pod wrażeniem organizacji imprezy był Paweł Bejda, wicewojewoda łódzki.
- Myślę, że to święto na stałe już wrosło w ten region. 70 procent ogólnej produkcji chrzanu w Polsce, która tutaj się znajduje ,jak najbardziej zasługuje, aby tutaj to święto obchodzić. Bardzo fajna impreza, bardzo dużo ludzi, wspaniała oprawa artystyczna.

Wicewojewoda usłyszał od producentów, że uprawa 1 hektara chrzanu zajmuje tyle samo czasu co uprawa 200 hektarów pszenicy.
- To ciężka praca. Potrzeba jeszcze maszyn do chrzanu. To jest pole do popisu dla przedsiębiorców. Chrzan jest też importowany z Węgier, a po co? Niech polskie rolnictwo rośnie w siłę - zachęca do uprawy chrzanu wicewojewoda.

Wtóruje mu Grażyna Ryczyńska.
- Szkoda, że dużo chrzanu jest sprowadzane z Węgier. Jest bardzo dorodny, co może świadczyć tylko o tym, że ma w sobie mnóstwo chemii, a czym jest chemia dla organizmu nie muszę tłumaczyć, także lepiej kupować mniej dorodny, ale zdrowy chrzan - poleca Grażyna Ryczyńska.

Na organizację II Wojewódzkiego Chrzanu Gmina Osjaków pozyskała ok. 100 tys. zł dofinansowania.
- Po dzisiejszym święcie chrzan zaczyna być, taką marką, jaką powinien. Myślę, że przybędzie kolejnych konsumentów, którzy będą chcieli go uprawiać na co dzień, a nie od święta - ma nadzieję Jarosław Trojan, wójt gminy Osjaków, który cieszy się z dużej frekwencji na święcie chrzanu.

Czytaj także we wtorkowym oraz piątkowym wydaniu Dziennika Łódzkiego.